Z wizytą w Teatrze Kameralnym
PRZYBIJ PIĄTKĘ! NR2 – 2017 / 2018
Dnia 20 listopada 2017 r. pojechałam z moją klasa do Lublina do teatru. Zbiórka odbyła się o godz. 8.00 na parkingu obok kościoła, skąd autokarem ruszyliśmy w kierunku Domu Kultury LSM, gdzie swoje spektakle wystawia Teatr Kameralny. Było to to samo miejsce, w którym oglądaliśmy w ubiegłym roku przedstawienie pt. „ Ania z Zielonego Wzgórza”. Tym razem mieliśmy obejrzeć sztukę pt. „ Ten obcy”.
Po zostawieniu kurtek w szatni udaliśmy się do sali widowiskowej. Tuż przed rozpoczęciem się widowiska, pan z obsługi przypomniał nam, jak należy się zachowywać w teatrze. Następnie rozpoczął się spektakl. Zauważyłam, że aktorzy występujący w tym przedstawieniu, grali również w „ Ani z Zielonego Wzgórza”.
Historia „ Tego obcego” to opowieść o Zenku Wójciku, któremu zmarła mama, a ojciec się nim nie interesował, gdyż był alkoholikiem. Z tego powodu Zenek szukał wujka, który mógłby go przygarnąć. Chłopiec trafił do Olszyn, małej wsi, gdzie spędzały wakacje Julka, Pestka oraz Julek i Marian. Dzieci poznawały się wzajemnie i powoli wkraczały w świat Zenka. Ula próbowała zyskać zaufanie bezpańskiego psa o imieniu Dunaj. Zenek powiedział jej, że pies się boi, gdyż z pewnością był bity. Pomyślałam wtedy, że Zenek jest takim niechcianym psem, dlatego wie, jak ten pies się czuje.
Pewnego dnia Zenek namawiał dzieci do tego, by poszły z nim ukraść jabłka. Wszyscy, oprócz Uli, ulegli jego namowom. Zanim Zenek dotarł do Olszyn, ukradł pewnej przekupce 50 zł, gdyż nie miał za co kupić jedzenia. Ula nie mogła tego przeboleć, więc zatrudniła się przy zbiorze malin, aby zebrać pieniądze i spłacić dług Zenka. Kiedy chłopiec się o tym dowiedział, postanowił, że sam zatrudni się przy żniwach i odda pieniądze swojej przyjaciółce.
Teatr Kameralny wystawia swoje przedstawienia w Domu Kultury, więc nie ma tam miejsca na zbyt bogatą scenografię, ale mimo tych ograniczeń, gdy zmieniało się miejsce akcji, wprowadzano nowe tło. Kostiumy aktorów były adekwatne do czasów, w których toczyła się akcja. Myślę również, że aktorzy dobrze odegrali swoje role, może tylko postać Julka była trochę przerysowana.
Po przedstawieniu zabraliśmy kurtki i poszliśmy do autokaru, a do Świdnika wróciliśmy około godz. 12.00.
Uważam, że spektakl był bardzo ciekawy, ukazywał różne problemy, z jakimi borykają się dzieci z niepełnych rodzin. Mam nadzieję, że kolejny wyjazd do teatru będzie równie ciekawy.
Julia Puzio, kl. 5e KLASY IV- VI 9