Grecka diaspora w Poznaniu w XVIII i XIX w.
95
za tanią cenę wino spuścić przyrzekają, kupno nawet u niemyślących o kup
nie wina wmawiają”24.
Nie najlepsze stosunki panowały też między Grekami a magistratem po
znańskim. O stopniu konfliktu świadczyć może fakt zwrócenia się kupców
greckich o pomoc do bp. Wiktora Sadkowskiego. Z inicjatywy magistratu,
bez dostatecznych powodów, Greków poczęto prześladować i nazywać ich
krzywoprzysięzcami, co podważało ich opinię wśród mieszkańców mia
sta. Doszło do bezczeszczenia grobów greckich i zwłok zmarłego księdza
Feniksa25. Sekretarz magistratu Sobolewski obłożył sekwestrem majątek po
zmarłym Tauszańskim na niekorzyść spadkobierców. Niedługo po tym za
częto z magistratu szerzyć pogłoski jakoby Grecy otruli swego kapelana (po
przednika Chartofilaksa). Grecy złożyli protest przeciwko postępowaniu ma
gistratu i Sobolewskiego, wpisali go do ksiąg grodzkich oraz złożyli skargę
do koronnego sądu asesorskiego. Magistrat w odpowiedzi nakazał swemu
instygatorowi pociągnąć Greków do odpowiedzialności, oskarżając ich o wy
zywające postępowanie i nieposzanowanie magistratu. Gdy spór doszedł do
sądów, Grecy, w obawie, że magistrat w tym czasie pozbawi ich prawa prowa
dzenia handlu, wysłali swych przedstawicieli do podkanclerzego koronnego
bp. Macieja Garnysza, składając mu memoriał, w którym pisali, że uważają
się za mocno pokrzywdzonych, obawiają się o swój los i proszą podkancle
rzego, aby nakazał magistratowi powstrzymać się od decyzji co do skargi,
do czasu aż sprawa nie zostanie rozpatrzona przez sąd grodzki, a następnie
mieszany. 8 października 1788 r. podkanclerzy koronny przesłał magistrato
wi memoriał Greków wraz ze swoim pismem, w którym w imieniu króla po
lecał udzielić wyjaśnień co do wszystkich punktów memoriału i nie wzywać
Greków do swego sądu, zanim wszczęty przez nich proces z magistratem nie
zostanie rozpatrzony przez sąd asesorski. Po otrzymaniu tak pomyślnej decy
zji Grecy 18 października wystosowali pismo do bp. Wiktora, załączając od
pis wspomnianego memoriału oraz odpowiedź pod kanclerzego, i prosili go,
aby wystąpił do posła rosyjskiego z prośbą o interwencję. Zarazem Grecy in
formowali biskupa o stanie spraw parafii, zwracając się o pomoc w swych po
czynaniach. Prosili o udzielenie zezwolenia na budowę świątyni, nadmienia
jąc o podjętych już staraniach celem uzyskania przywileju królewskiego na
świątynię, cmentarz i szkołę, o pozwolenie korzystania z urządzonego cmen
tarza, o błogosławieństwo na odprawianie nabożeństw w tymczasowej kapli
cy i o udzielenie zezwolenia na piśmie ks. Chartofilaksowi na odprawianie
nabożeństw i wykonywanie obowiązków proboszcza (Grecy prosili, aby ko
respondencja pisana była w języku polskim lub po łacinie; argumentowali to
tym, że wszelkie urzędowe pisma wpisywane są do ksiąg grodzkich, a w ma
gistracie poznańskim nikt nie zna greckiego ani „słowiańskiego języka”).
24 Tamże,
25 E.
s. 129.
Chadzinikolau, dz. cyt., s. 268.