PBMR 7 (19) / 2015 | Page 4

POLAND BIKE M A G A Z Y N R O W E R O W Y s. 4 WWW.POLANDBIKE.PL NR 7 (19) / 2015 niedziela, 28 czerwca 2015 R. ETAP 8, Góra Kalwaria OPIS TRASY W GÓRZE KALWARII O TRASIE W GÓRZE KALWARII OPOWIADA MAREK GRONOWSKI, KOORDYNATOR TRAS LOTTO POLAND BIKE MARATHON FAN Start honorowy brukiem na dół, gdzie następuje start ostry. Ścieżki i  dróżki nad Wisłą między sadami, skarpa wiślana; trasa szybka, średnio wymagająca technicznie, trudna wytrzymałościowo ze względu na finiszowy, trudny podjazd brukiem ul. św. Antoniego. MINI/MAX Startujemy tak, jak zwykle na placu przed siedzibą Straży Pożarnej przy ul. ks. Sajny. Pierwsze kilometry będą identyczne, jak w zeszłorocznej edycji, ale podobnie jak w  Płocku, dystans Mini będzie miał odwrócony kierunek jazdy na swojej rundzie. Dzięki temu dodamy kilka fragmentów, które uatrakcyjnią przebieg trasy, a  jednocześnie dadzą możliwość rozciągnięcia peletonu przed podjazdem przy torach. Tak samo jak rok temu, przed finiszem czeka na Was kilka wymagających zjazdów i podjazdów, które będą mocnym akordem przed ostrą końcówką po bruku. Tutaj kolejność wjazdu na metę nie jest dziełem przypadku – liczą się prawdziwe, kolarskie umiejętności i walory mtb. ATRAKCJE NA TRASIE Wyścig przebiega głównie szlakami turystycznymi (pieszymi lub rowerowymi), chwilami wykorzystuje też ciągi dróg publicznych w  tym asfalty. Na pętli Max dłuższy odcinek wzdłuż walu, gdzie słońce może dać się szczególnie we znaki. Od startu ok. 2 km asfaltem, który płynnie przechodzi w  polną drogę. Na 5 km przejazd tunelem pod torami i  jedziemy przez okoliczne zagajniki oraz miejscowości w  stronę Chojnowskiego Parku Krajobrazowego (przeskakując po drodze krótkie odcinki asfaltu). Tam na 8 km wjeżdżamy na czerwony szlak (droga leśna, chwilami ścieżka), który poprowadzi przez prawie 6 km, niemal do opłotków Zalesia Górnego. Kolejne kilometry w sąsiedztwie linii kolejowej, gdzie mamy permanentny kontakt z cywilizacją, ale trasa obfituje w liczne przeszkody terenowe. Między 14 a  20 km napotkamy wąskie techniczne ścieżki, kładki i wreszcie przeprawa przez strumyk pod torami. Potem na jakiś czas trasa nieco łagodnieje, dając możliwość złapania oddechu przed stosunkowo ciężką końcówką. Tu zaczynają się pierwsze prawdziwe „schody”: najpierw podjazd wzdłuż torów pod drogą krajową nr 79, a  później sekwencja długich i  stosunkowo trudnych zjazdów i podjazdów na wiślanej skarpie. W międzyczasie przejazd przez lokalny „park XC”. Po tym wszystkim (ok. 31km) Mini wróci do mety, a Max wykona prawie 20km pętlę wokół Czerska, zaliczając po drodze wzgórze zamkowe. Tam czeka na kolarzy bardzo trudny (wytrzymałościowo i  technicznie) podjazd, przejazd „fosą”, potem ścieżka wokół ruin zamku, a  na koniec szybki zjazd asfaltem w  stronę G. Kalwarii. Zanim to nastąpi trzeba przebyć forsowne 7 km ścieżkami wzdłuż walów nadwiślańskich, a po „nawrotce” w  okolicy Królewskiego ZJAZDY, PODJAZDY I KOŃCÓWKA POD GÓRĘ PO BRUKU Lasu, dość wyczerpująca jazda po nadwiślańskich lęgach w  stronę Czerska. Mimo niewielkich przewyższeń to spory wysiłek zwłaszcza w pełnym słońcu – tam prawie nie uświadczymy cienia. Po zaliczeniu zamkowego wzgórza, stosunkowo łatwy przejazd wśród sadów u  jego