POLAND BIKE
M A G A Z Y N
R O W E R O W Y
s.
4
WWW.POLANDBIKE.PL
NR 6 / 2014
niedziela, 15 czerwca 2014 r.
ETAP 6: Nadarzyn
RODZINA PETRYSZYNÓW Z KOBYŁKI
RODZINY W PELETONIE: LOTTO POLAND BIKE MARATHON TO MARATONY RODZINNE I ZDECYDOWANIE DLA KAŻDEGO. RODZINA PETRYSZYNÓW Z KOBYŁKI STARTUJE W WYŚCIGACH ORGANIZOWANYCH PRZEZ GRZEGORZA WAJS NIEMAL OD SAMEGO POCZĄTKU. I
DOBRZE SIĘ BAWI. RADEK I MARTA WRAZ Z SYNAMI MICHAŁEM I MAĆKIEM WIELOKROTNIE STAWALI NA PODIUM POLAND BIKE MARATHON.
PBMR: - Przedstawcie się
czytelnikom „Poland Bike
Magazynu Rowerowego”.
Radek Petryszyn: Mieszkamy
w Kobyłce, na co dzień prowadzę z siostrą sklepy „Planeta Zabawek”. Poza pracą zawodową
pełnię również funkcję Prezesa
w Klubie Kolarskim UKK Huragan Wołomin, mamy super drużynę i zapraszamy do nas wszystkie dzieciaki i młodzież, bo warto!
Marta Petryszyn:
Pracuję
w Play, gdzie kieruję świetnym zespołem i realizuję się zawodowo,
a po pracy prowadzę grupy zdrowego stylu życia, jestem trenerem
wellness.
Michał Petryszyn: Mam 15 lat,
kończę 2 klasę gimnazjum.
Maciej Petryszyn: Mam 10 lat,
właśnie kończę naukę w 3 klasie
szkoły podstawowej.
PBMR: - Kiedy Wasze życie
zaczęło „kręcić się” wokół
dwóch kółek?
Radek: Jeszcze w szkolnych latach
jeździłem na kilkutygodniowe
wyprawy kolarskie z kolegami,
jeździliśmy nad morze i na Mazury. Potem już z Martą też jeździliśmy sporo na rowerach, była
to od zawsze nasza wspólna pasja.
W 2009 roku usłyszałem w radio
zaproszenie na Poland Bike Marathon w Łochowie i pomyślałem,
że warto sprawdzić jak wygląda
taka impreza i tak się zaczęły nasze starty.
Marta: Pojechaliśmy oczywiście
jak zawsze całą rodziną, ale startował Radek z Michałem, „na próbę”, Maciuś próbował swoich sił
w Mini Cross, trochę przy mojej
pomocy.
Michał: Trasa i sama formuła zawodów tak nam się spodobała, że
od tamtej pory staramy się brać
udział we wszystkich edycjach Poland Bike.
Maciej: Ja niewiele pamiętam
z Łochowa, ale mam wrażenie,
że od zawsze jeździmy na Poland
Bike.
PBMR: - Kolarska pasja.
Na czym polega w Waszym
przypadku?
Radek: Jeździmy z Martą w miarę
możliwości, ale chcielibyśmy poświęcać naszej pasji więcej czasu
i mam nadzieję, że w niedługim
czasie będzie to możliwe. Wtedy
też powinny poprawić się nasze
wyniki.
Michał: Jeżdżę na rowerze właściwie codziennie, uczestniczę
zarówno w treningach organizo-
Maciej: Piłka nożna, lubię grać
i kibicować, lubię też grać w kosza.
PBMR: - Rower górski, czy
szosowy?
Radek: Górski, ale przymierzam się
do szosowego.
Marta: Na razie tylko górski.
Michał: Nie wyobrażam sobie innej
dyscypliny niż MTB, ale mam rower szosowy i jeżdżę nim na treningi wytrzymałościowe.
Maciej: Na razie tylko górski, ale
już od przyszłego roku planuję
spróbować sił na szosie.
PBMR: - Ulubiony kolarz? Kibicujecie komuś wyjątkowo?
Radek: Zawsze kibicuję Polakom,
ulubionego chyba nie mam, ale
po zastanowieniu, gdybym miał
wskazać jednego kolarza… Fabian
Cancellara.
Marta: Rafał Majka i Michał
Kwiatkowski, zawszę kibicuję naszym.
Michał: Maja Włoszczowska.
Maciej: Peter Sagan i Mark Cavendish no i oczywiście Rafał Majka.
wanych przez trenerów naszej sekcji, jeżdżę też sam i realizuję plan
treningowy.
Maciej: Ja też!
PBMR: - Trudno jest Wam pogodzić swoje „kolarskie życie”
z pracą zawodową i nauką
w szkole?
Marta: Na „kolarskie życie” zawsze
musi znaleźć się czas, choć niestety
na razie jest go mniej niż byśmy
z Radkiem chcieli.
Michał: Czasami pogodzenie lekcji, zajęć dodatkowych i treningów
czy zawodów nie jest łatwe, ale dla
swojej pasji zrobię wszystko.
NA INNYCH
CYKLACH NIE
MA TAKIEJ
ATMOSFERY
– SPRAWDZALIŚMY!
PBMR: - Dokąd najczęściej
i najchętniej wybieracie się
na rowerze? Macie ulubione
trasy, oczywiście poza tymi,
gdzie rozgrywany jest L