- Dzień dobry!
- Dzień dobry!
- Czy lubi pan swoją pracę?
- Bardzo lubię, aczkolwiek to jest nasze hobby. Jest to Ochotnicza StraŜ PoŜarna, robimy to
za darmo w wolnym czasie.
- Czy myślał pan w dzieciństwie, Ŝe będzie straŜakiem ?
- Powiem szczerze, Ŝe nie. Nie myślałem, Ŝe to mnie aŜ tak zafascynuje i, Ŝe jest to tak
ciekawa praca i ogromna odpowiedzialność za to, co robimy.
- Co pan czuje, gdy od pana zaleŜy czyjeś Ŝycie?
- Działa wtedy bardzo adrenalina i zawsze staramy się jak najszybciej dojechać i pomóc
osobie poszkodowanej w wypadku czy w poŜarze. Nieraz są równieŜ koty czy ptaki, ale
zawsze gdy uda się kogoś uratować jest ogromna satysfakcja.
- Ile razy pan ratował komuś Ŝycie?
- Nie jest to duŜa liczba, poniewaŜ pracuje tu od roku i bezpośrednio komuś ratować Ŝycie nie
miałem takiej sytuacji, ale pomagałem nieraz przy asyście. MoŜe było to cztery razy.
- Czy miał pan jakieś ciekawe przygody związane z tym zawodem?
- Był to pewien poŜar domu rodzinnego. Na szczęście w domu nikt się nie znajdował, więc
nikomu nic się nie stało. Innym przypadkiem był taki większy wypadek na drodze, w którym
pomagała równieŜ policja i ratownictwo medyczne.
- Dziękuję za rozmowę.
- RównieŜ dziękuje.
- Do widzenia.
- Do widzenia.