Nomen Omen Wrzesień 2022 | Page 18

Zapisek
Piszę to jak o zgubie Co dotyka mnie kiedy lubię Gdy zapędzam się w jej odmętach Kiedy głos mój jest jak strach
Piszę to jak o lubej Co spotyka się ze mną o ósmej Gdy całuje mnie namiętnie Kiedy twarz jej patrzy ponętnie
Piszę to jak o złości Co wykazuje brak litości Gdy otwiera swe dłonie Kiedy twarz ma płonie
Piszę to jak o śmierci Co jak lampa świeci Gdy na końcu tunelu Kiedy odetnie dopływ tlenu
Piszę to o wszystkim Co każdy wie że jest nikim Gdy zatracony w bólu Kiedy umiera bez celu
Zapisane to zostało Co było nie istniało Gdy świat się znowu narodzi Kiedy Bóg Ojciec śmierć spłodzi
Zapisek
Piszę to jak o zgubie Co dotyka mnie kiedy lubię Gdy zapędzam się w jej odmętach Kiedy głos mój jest jak strach
Piszę to jak o lubej Co spotyka się ze mną o ósmej Gdy całuje mnie namiętnie Kiedy twarz jej patrzy ponętnie
Piszę to jak o złości Co wykazuje brak litości Gdy otwiera swe dłonie Kiedy twarz ma płonie
Piszę to jak o śmierci Co jak lampa świeci Gdy na końcu tunelu Kiedy odetnie dopływ tlenu
Piszę to o wszystkim Co każdy wie że jest nikim Gdy zatracony w bólu Kiedy umiera bez celu
Zapisane to zostało Co było nie istniało Gdy świat się znowu narodzi Kiedy Bóg Ojciec śmierć spłodzi

Jakub Wantuch