Nomen Omen Wrzesień 2022 | Page 16

Zabić białego kruka
Kiedy zaczęła się ta ucieczka Kiedy przemieniła się w brutalny łów Zapytuję schowana przed czernią trzepoczących skrzydeł celując ostrzem w drżącą biel Ptak skacze po gałęzi jesiennego drzewa do rytmu jego drgań tańczą liście Celebrują każdą nieregularność naderwanie niedoskonałość W swej różnorodności wspólnie spadają na ziemię razem trwają w niekończącym się cyklu
A ja zabijam białego kruka w bojaźni przed czarnym stadem Z utęsknieniem wpatrując się w koloryt rośliny
Zabić białego kruka
Kiedy zaczęła się ta ucieczka Kiedy przemieniła się w brutalny łów Zapytuję schowana przed czernią trzepoczących skrzydeł celując ostrzem w drżącą biel Ptak skacze po gałęzi jesiennego drzewa do rytmu jego drgań tańczą liście Celebrują każdą nieregularność naderwanie niedoskonałość W swej różnorodności wspólnie spadają na ziemię razem trwają w niekończącym się cyklu
A ja zabijam białego kruka w bojaźni przed czarnym stadem Z utęsknieniem wpatrując się w koloryt rośliny

Kamila Małek