9.09.1921
Tadeusz przyszedł na świat w Radomsku jako czwarty spośród piątki rodzeństwa. Miłość do literatury bez wątpienia zaszczepił mu starszy brat Stanisław, który zachęcał go do wspólnego czytania i zgłębiania zagadnień związanych z wszelakimi utworami. Dzięki inspiracji i wsparciu Stanisława, Tadeusz już jako nastolatek zaczął publikować teksty w czaso-pismach "Czerwone Tarcze" czy "Pod znakiem Marii".
Różewicz pragnął kształcić się w kierunku pedagogiki, jednakże o ostatecznym nie przyjęciu poety do Liceum Pedagogicznego w Piotrkowie Trybunalskim zadecydował… oblany egzamin śpiewu. Próbę dalszego kształcenia i dostania się do Marynarki Handlowej w Gdyni zniweczył nie tylko wybuch drugiej wojny świa-towej, ale też rosnące problemy finansowe rodziny. Pomimo to Tadeusz postanowił zatrudnić się jako goniec i magazynier, w późniejszym czasie pracował także w fabryce mebli.
'42-'46
Działający od początku wojny w konspiracyjnej Armii Krajowej brat Tadeusza, Janusz Różewicz, powołał go do walki zbrojnej i zaprzysiągł na żoł-nierza. Obydwaj bracia szkolili się w partyzantce, gdzie Ta-deusz zyskał uznanie i szacunek za redagowanie artykułów w czasopiśmie "Czyn Zbrojny". Na tym jednak nie kończyła się jego literacka działalność w trudnych czasach wojny. W 1944 roku został wydany zbiór niezwykle patriotycznych liryków -"Echa leśne", owoc pracy obydwu braci, mający na celu krzepić serca walczących o wolność.
Niestety, niedługo później Janusz został aresztowany przez Niemców i rozstrzelany.
Zbiór prozy satyrycznej- "W łyżce wody", nad którym wspólnie pracowali został wydany po jego śmierci.
Tadeusz został dyscypli-narnie zwolniony z służby wojskowej co przyczyniło się do, koniec końców, nieudanej próby samobójczej.
Natomiast jego utwór "Do piachu", niesamowicie kry-tycznie opisujący żołnierską rzeczywistość spotkał się z sprzeciwem kombatantów.
Po zakończeniu wojny Różewicz zdał maturę i rozpoczął studia na Uni-wersytecie Jagiellońskim, obrał za kierunek historię sztuki lecz nie ukończył go. Ożenił się i przeniósł do Wrocławia. Po-został tam już do końca swojego życia.
Non-stop-show
W 1947 roku wydał tomik poetycki zatytułowany "Niepokój", według wielu był to jego debiut.
On sam wypowiadał się o tym tymi słowami : "Debiutowałem kilka razy. To tak, jakbym się kilka razy rodził. Pierwszy raz przed wojną: w gazetach i pismach szkolnych. Drugi raz w czasie okupacji konspiracyjnie wydanym tomikiem wspomnień z partyzantki.