Susanne Sundfør
Susanne jest bardzo uta-lentowaną wokalistką i kompozytorką. Jej dyskografia jest nie tylko duża, ale też różnorodna. Od synthpopu po bardziej akustyczne brzmienia oraz bardziej filmowe klimaty. Jej śpiew jest pełen emocji, a jej aranżacje dopełniają wszystko z taką elegancją, iż nie trudno jest się zapomnieć w jej mu-zyce. Zaprawdę, prawdziwa artystka, która mi osobiście zmieniła pogląd na pop, po-kazując że w tym gatunku istnieje jeszcze artyzm.
Z okazji święta kobiet, zdecydowałem się przybliżyć uwagę do kilku pań, które tworzą w dzisiejszych czasach jedne z najbardziej interesujących i świeżych albumów jakie da się teraz usłyszeć. Przejdziemy tutaj przez różne gatunki, ukazujące jak różnorodną muzykę potrafi stworzyć płeć piękna; od art-popu po industrialny metal i nie tylko. Niestety, rzeczą niemożliwą jest przyglądniecie się każdej artystki, więc jeśli chcesz, możesz przesłać swoje ulubienice na FB. No to zacznijmy!
A.A. Williams i MONO
Williams jest Brytyjką grającą przepiękny post-rock z wokalem nie z tej ziemi. Śpiewa w niższym rejestrze, tonem pełnym melancholii i smutku, a zarazem nadziei na lepsze jutro, które jest bardzo ewidentne w jej tekstach. Razem z japońskim zespołem instrumentalnym MONO, w którym także znajdziemy reprezentantkę płci pięknej w formie basistki, keyboardzistki (wybaczcie za neologizm) i okazjonalnie – wokalistki Tamaki Kunishi, A.A. Williams nagrała dwa piękne utwory które można śmiało zaliczyć do najcudowniejszych roku. Są to Exit in Darkness oraz Winter Light. Słychać po tych utworach, że nie potrzeba zna-jomości języka w 100% aby stworzyć dzieło sztuki.