Pierwszy listopada obchodzi się w zaciszu domowym , natomiast prawdziwe świętowanie rozpoczyna się o północy dnia kolejnego . Odbywają się wtedy między innymi słynne parady . Większość rodzin przygotowuje również ołtarzyk ku czci zmarłych , czyli tak zwane ofrendy . Powinny mieć one siedem stopni , symbolizujących drogę jaką musi pokonać dusza by dostać się do miejsca wiecznego spoczynku . Ich ważnym elementem jest pan de muerto , czyli słodkie pieczywo drożdżowe , przygotowane specjalnie na tą okazję .
Najbardziej znanym na świecie elementem są jednak malowane czaszki czyli calaveras . Są one jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli meksyku . Mogą być one cukrowe lub wykonane z gliny i stanowią nieodłączną dekorację ofrendy . Obecnie wiele osób w czasie obchodów święta maluje twarze wzorując się na cukrowych czaszkach i La Calavera Catrinie , postaci stworzonej przez José Guadalupe Posadę . Catrina to szkielet w eleganckiej sukni i słynnym kapeluszu z piórami . Postać ta stała się bardzo znana i pojawia się często w popkulturze .
Skoro o popkulturze mowa , to właśnie filmy animowane takie jak Księga Życia ( 2014 ) czy Coco ( 2017 ) sprawiły że tradycja stała się bardziej popularna . W wielu krajach dziś do budzi ona zdziwienie i spotyka się z brakiem zrozumienia . Mimo to , co roku święto przyciąga do Meksyku setki tysięcy turystów z różnych zakątków świata .
Natalia Ślęczkowska
Co ciekawe , ofrendy wystawiane są również w sklepach a szkoły często organizują konkursy na najładniejszy ołtarzyk . Samo świętowanie odbywa się najpierw w domach a potem na samych cmentarzach - gdzie przyjaciele i rodzina zmarłego wybierają się z koszami pełnymi jedzenia i spędzają tam noc rozmawiając i wspominając . W tym okresie cmentarze udekorowane są aksamitkami , które mają przyciągać dusze zmarłych swoimi kolorami i zapachem . Początki święta są trudne do ustalenia ale uznaje się że wywodzi się ono zarówno z tradycji i wierzeń prekolumbijskich oraz tradycji chrześcijańskich wprowadzonych przez kolonizatorów .