Ajudah
Na szczycie naszego Ajudahu Polskie szczyty proszą o znak Panów By ja człowiek niezwyciężony oraz potężny By my ludzie piękni i oddani W zachwycie podziwiali piękno natury A w miejsce naszego istnienia Niech się pojawi szum drzew Czyste śniegi bądź odgłosy strumienia Nasz polski Ajudahu Jesteś mą Muzą W tobie mam ukojenie W tobie mam swe istnienie Drzewa iglaste niczym Armia Aniołów Stoją i oczekują mych głosów A ja niczym jenerał wszystkich światów Religii , wyznań czy różnych pogaństw Łaknę piękna natury mego Ajudahu Bo Ajudah to dom Ajudah to schron Ajudah mym życiem W nim poezję mam swą
Jakub Wantuch