6
Grecja
Większość greckich chrześcijan należy do Kościoła prawosławnego – Boże Narodzenie zajmuje dla nich więc drugie miejsce w kalen-darzu, zaraz po Wielkanocy. Dwanaście świątecznych dni w Grecji to czas, kiedy pojawiają się Kallikantzari – małe nieurodziwe karykaturki, go-bliny, które specjalnie wtedy opuszczają swoje podziemne jaskinie i wychodzą na powierzchnię, by uprzykrzać Grekom życie. Zachowują się one bardzo hałaśliwie i niesfornie, za wszelką cenę próbując dostać się do domów. Za tradycyjną ozdobę świą-teczną w dalszym ciągu uznaje się tam statek. Jest to nawiązanie do tego, jak wielką rolę w życiu Greków odgrywa morze. W postaci przenośni obrazuje też obieranie nowego kursu w życiu po przyjściu Zbawiciela na świat. W greckich domach modele statków przystraja się kolorowymi światełkami, a w głównych punktach miast umieszcza się ich ogromne konstrukcje. Coraz częściej zastępowane są one jednak przez znane każdemu choinki. Prezentami w Grecji wymienia się dopiero 1 stycznia, czyli w Dzień Świętego Bazylego.
Pewne tradycyjne symbole świąteczne są więc między-narodowe, nawet można by rzec - międzykontynentalne. Przenikają się one w różnych kulturach i krajach, przekra-czają umowne granice. Jednak istnieją też zwyczaje chara-kterystyczne dla danej grupy osób. Zarówno te pierwsze, jak i drugie pomagają nam w większym stopniu celebrować Boże Narodzenie oraz skupić się na tym, co najważniejsze. A tym najważniejszym elemen-tem jest czas spędzony w gronie bliskich. Ta chwila w ciągu roku, która gromadzi rodzinę i przyjaciół w jednym miejscu. Bo właśnie na tym przede wszystkim polega tajemnica magii świąt.
Weronika Oleś