22
Jako że zbliża się koniec roku 2019, czas się pochwalić muzyką, która została przez nas odnaleziona, przesłuchana i uwielbiana czyli… czas na top 5 albumów! Jak w zeszłym roku, nie będzie to lista od najlepszego, ale raczej po prostu lista tego, czego ja sam słuchałem z tego roku. Stali czytelnicy na pewno rozpoznają kilka z tych albumów!
Mimo tego wstępu, muszę rozpocząć te listę od swojego ulubionego albumu, który od stycznia jest w mojej rotacji. Oczywiście mówię tu o najnowszym albumie brytyjskiego Teeth of The Sea pt. Wraith. Już jakiś czas temu wspominałem o tym krążku (bodajże w numerze z września), więc nie będę się tutaj rozpisywał na jego temat jakoś bardzo, ale tylko wspomnę, że moim ulubionym kawałkiem jest Hiraeth, a dla tych którzy nie wiedzą – w skrócie jest to instrumentalna muzyka elektroniczno - rockowa w stylu atmosferycznym, który brzmi jednocześnie znajomo, jak i obco. Zaprawdę polecam.