My first Magazine Mozaika Obrzańska 1/2017 | Page 19

Mszy świętej przewodniczył ks. bp Grzegorz Balcerek.
Eucharystia rozpoczynająca obchody dwustulecia zgromadzenia transmitowana była na antenie Telewizji Trwam.
bardzo zalecany przez papieży. Są dziś także młodzi ze Stowarzyszenia NINIWA, którzy praktykują duchowość oblacką.
Ale przede wszystkim chcę zauważyć licznie zgromadzonych oblatów: Ojca Prowincjała z jego radą, przełożonych wszystkich domów zakonnych w Polsce i za granicami kraju; ojców i braci domu zakonnego w Poznaniu przy ulicy Ostatniej; a także kleryków z seminarium w Obrze.
Szczególne słowa kieruję do wszystkich, którzy dzięki transmisji Telewizji Trwam są dziś z nami. Wielu spośród was, dzięki Telewizji Trwam i Radiu Maryja, żyje życiem Kościoła misyjnego, żyje życiem misjonarzy i misjonarek, do grona, których należą kapłani i bracia, a także siostry zakonne wielkiej rodziny Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.
Dlaczego św. Eugeniusz de Mazenod wybrał dzień 25 stycznia na początek zgromadzenia – dzień, w którym Kościół oddaje cześć Apostołowi Narodów, św. Pawłowi?
Pewnie dlatego, że właśnie ten spośród apostołów był szczególnie bliski św. Eugeniuszowi i dlatego, że i w jego życiu miały miejsce zdarzenia podobne
do zdarzeń z życia apostoła Pawła. Założyciel Misjonarzy
Oblatów Maryi Niepokalanej cenił sobie postać św. Pawła i miał do niego wielkie nabożeństwo. Starał się go naśladować – „ być jak Apostoł” – zwykł mówić św. Eugeniusz. W sposób podobny do Apostoła Narodów był zatroskany o to, aby Ewangelia była głoszona na całym świecie i wszelkiemu stworzeniu.
Oto w dzisiejszej liturgii słowa, w pierwszym jej czytaniu, św. Paweł mówi o sobie: „ otrzymałem staranne wykształcenie”( Dz 22,3). Równie staranne wykształcenie otrzymał św. Eugeniusz de Mazenod. Nie to jednak jest najważniejsze. Ważniejsze jest zdarzenie spotkania Boga w życiu obu świętych. Spotkania, które przemieniło ich życie. Św. Paweł mówi tak o tym spotkaniu: „ nagle otoczyła mnie wielka światłość”( Dz 22,6).
Takie mistyczne doświadczenie miało miejsce także w życiu Świętego Założyciela Misjonarzy Oblatów
MN – otóż w Wielki Piątek 1807 r., podczas liturgii Męki
Pańskiej, otoczyła go wielka światłość bijąca z krzyża. Nie znamy natury tego przeżycia. Eugeniusz de Mazenod okrył je na zawsze tajemnicą milczenia. Ale wstrząs duchowy i uczuciowy, jaki wówczas przeżył i światło, które otrzymał, do końca życia nie straciły dlań siły bezpośredniej realności. Uczestnicy wielkopiątkowej liturgii mogli jedynie oglądać łzy płynące strumieniami
19 mozaika obrzańska