Modna Bielizna nr 68 | Page 76

Fotomodelki w sesji bielizny Wybór modelki jest kluczowym etapem przygotowania sesji zdjęciowej, tym bardziej jeśli ma być twarzą kolekcji przez kilka miesięcy. Modelka ma pomóc marce wyróżnić się spośród wielu innych i zaintrygować klientów na różnych rynkach. Profesjonalna i zdolna potrafi uratować niezbyt udaną sesję. Warunki, jakie stawiają producenci bielizny, są bardzo wygórowane, ponieważ sama bielizna jest produktem wymagającym, a  ładne c iało jest tylko jednym z  elementów branym pod uwagę. D ecyzję o  tym, kto pojawi się na zdjęciach, podejmują w  większości przypadków zleceniodawcy sesji. – W agencjach jest bardzo duży wybór i nie mamy problemu ze znalezieniem modelki z  małym biustem. Głównie zwracamy uwagę na twarz i charakter dziewczyny, czy jest raczej poważna czy dziewczęca, i wybieramy taką, która dobrze odda klimat kolekcji. Zależy nam na modelce, z  którą będziemy mogli współpracować przez kilka sezonów – wyjaśnia Anna Pałkiewicz z firmy Ava. Trudniej jednak o dziewczyny z większym biustem, które przez producentów bielizny są teraz najbardziej poszukiwane. Agencje specjalizujące się w  plus size mają wprawdzie modelki XXL, ale bardzo rzadko z dużym, ładnym biustem. – Staramy się radzić sobie w inny sposób. Naszą obecną dziewczynę znaleźliśmy dzięki kontaktom brafitterki, z którą współpracujemy – wyjaśnia Anna Pałkiewicz. Firmy produkujące kostiumy kąpielowe szukają modelek za granicą, przede wszystkim w  Brazylii i Hiszpanii. Ich egzotyczna uroda świetnie pasuje do plażowego asortymentu i  tropikalnych klimatów. Powinny być fotogeniczne, niekoniecznie wysokie, z  odpowiednim biustem, w miarę ładnym ciałem. – Zależy nam, by modelka była kobieca, bardziej dojrzała, by nasze klientki łatwiej mogły się z nią utożsamiać – wyjaśnia przedstawicielka jednej z firm. Na wiodącą rolę zleceniodawcy, który często ma z góry wybrany typ urody i najczęściej zna gust swoich odbiorców, zwraca uwagę większość wykonawców zdjęć. – Ale najlepiej, gdy dokonujemy tego wyboru razem. Agent modelki powinien wiedzieć, w  jakiej jest ona dyspozycji i  jakim zadaniom podoła – mówi Roman 76 Ziaja, właściciel wrocławskiej agencji modelek SPP i  fotograf. Do sesji zdjęciowych bielizny zatrudniane są przede wszystkim fotomodelki, które różnią się od modelek wybiegowych. Chodzące na pokazach dziewczyny mają specyficzną budowę ciała, smukłą i bardzo szczupłą. Projektanci odzieży zazwyczaj preferują kobiety z wąskimi biodrami i niezbyt dużymi piersiami, które na wysokich obcasach, w odpowiednim makijażu wyglądają zjawiskowo, ale w sesji zdjęciowej bielizny się nie sprawdzą. – Mankamenty figury można zatuszować ubraniem, ale w  przypadku zdjęć bielizny będą od razu widoczne – dodaje Jacek Lamparski, fotograf, właściciel agencji Fotojack. Z  drugiej strony przeciętna fotomodelka ma małe szanse znaleźć się na pokazie wielkich kreatorów, głównie z powodu wzrostu. – Modelki, które mają więcej niż 89 cm w biodrach i miseczkę większą od B, nie mają co liczyć na udział w pokazach mody z prawdziwego zdarzenia, na przykład na paryskim Fashion Week – podkreśla Ziaja. Ciało to nie wszystko Oprócz kryteriów estetycznych, które dotyczą choćby typu urody, z  wyborem profesjonalnej fotomodelki wiąże się wiele względów praktycznych, które mają ułatwić zrobienie dobrych zdjęć i do minimum ograniczyć późniejszą korektę graficzną. Wszystkie fotomodelki muszą mieć dobre ciało i  odpowiednią figurę, ponieważ to właśnie ono dla zleceniodawcy liczy się najbardziej. Ważna jest ogólna dobra prezencja, odpowiedni rozmiar biustu (co najmniej C/D), proporcjonalna budowa i  zadbana cera. Dobra fotomodelka musi być także sprawna fizycznie, ponieważ podczas wielogodzinnej sesji przybiera niezliczoną liczbę póz i jest w ciągłym ruchu. Warto, by miała plastyczną twarz, którą można w pewnym stopniu kształtować za pomocą makijażu i oświetlenia. Nie może mieć zbyt ostrych, charakterystycznych rysów. Istotna jest również informacja o wszelkich zmianach na skórze, na przykład tatuażach. W  oczach wielu klientów dyskwalifikują one daną modelkę. Bywają też trudne graficznie do usunięcia, gdy na zdjęciu znajdą się pod półprzezroczystą koszulką lub koronką. Jednak to, co decyduje o  wyborze, nie zawsze jest mierzalne w centymetrach i nie ogranicza się do koloru włosów. – Zawsze nadrzędnym kryterium jest zdolność modelki do www.spp.com.pl przykuwania uwagi odbiorców. Trzeba więc mieć pojęcie, do kogo ma dotrzeć przekaz, i dostosować się do jego estetyki, a także mieć dobrze rozpoznane walory modelki. Wbrew pozorom ładne ciało jest tylko jednym z elementów branym przez nas pod uwagę – podkreśla Roman Ziaja. Na konieczność dopasowania umiejętności modelki do zadań, jakie mają spełniać zdjęcia (wizerunkowe czy produktowe), zwraca uwagę Tomasz Półgrabia, fotograf: – Przy sesjach wizerunkowych, bardziej wymagających, niezbędna jest umiejętność pozowania i  pewna doza zmysłowości. Jeśli fotomodelka umie zagrać, ma to spojrzenie, coś intrygującego w  oczach, jest w stanie uratować sesję, nawet gdy nie do końca wygląda perfekcyjnie – mówi. Każdemu, kto chce zrozumieć, co w modelce jest najważniejsze, Roman Ziaja proponuje tzw. test „Vogue’a”: – Bierzemy wydanie tego magazynu i przeglądamy starannie wszystkie zdjęcia, strona po stronie. Potem próbujemy przypomnieć sobie jak najwięcej i okazuje się, że w pamięci pozostały nam trzy, może maksimum, cztery fotografie. Warto sobie zadać pytania: Dlaczego właśnie te? Co było w nich szczególnego? W jaki sposób przyczyniła się do tego modelka? Odkrywanie zawiłych ścieżek, po których porusza się pamięć, jest tajemnicą najlepszych specjalistów od lansowania gwiazd modelingu. Dobrej modelce potrzebne jest ciekawe zestawienie barwy włosów, cery i  oczu, jakiś indywidualny wyraz w rysach twarzy, własny, oryginalny body language, indywidualna ekspresja, umiejętność przekazywania emocji, błysk w oku, no i rzecz jasna piękne, proporcjonalne ciało. Celowo wymieniam je jako ostatnie, żeby podkreślić wagę tych pierwszych cech.