17
7. Danielle Taylor, “From Lynching to Livestreams: Trauma Porn and the Historic Trivializing of Black Death,” Richmond Journal of Law and Technology, październik 2020, https://jolt.richmond.edu/2020/10/14/the-revolution-should-be-cautiously-televised/.
8. Emma Ockerman, “Cops Keep Getting Accused of Sharing Racist George Floyd Memes,” Vice, 25 lutego 2021, https://www.vice.com/en/article/cops-keep-getting-accused-of-sharing-racist-george-floyd-memes/.
9. Kenya Downs, “When black death goes viral, it can trigger PTSD-like trauma,” PBS News, 22 lipca 2016, https://www.pbs.org/newshour/nation/black-pain-gone-viral-racism-graphic-videos-can-create-ptsd-like-trauma.
10. Jamil Smith, “Videos of Police Killings Are Numbing Us to the Spectacle of Black Death,” The New Republic, 13 kwietnia 2015, https://newrepublic.com/article/121527/what-does-seeing-black-men-die-do-you and Brad Bushman and Craig Anderson, “Comfortably Numb: Desensitizing Effects of Violent Media on Helping Others,” Psychological Science 20, nr 3 (2009): 273-277.
11. Zachary Rothschild and Lucas Keefer, “A Cleansing Fire: Moral outrage alleviates guilt and buffers threats to one’s moral identity,” Motivation and Emotion 41, nr 2 (2017): 209-229, https://doi.org/10.1007/s11031-017-9601-2.
12. Taylor.
13. Till-Mobley, 26 i 64-68.
14. Wiesel, 45.
15. “Shmirah and Taharah,” Kavod v’Nichum, https://kavodvnichum.org/taharah-shmirah/.
Ważne było to, by ludzie zobaczyli, co wydarzyło się późną nocą w Missisipi, gdy nikt nie patrzył, i zastanowili się, co może się wydarzyć ponownie, jeśli nie będziemy czujni. To nie byłoby jak wiele innych przypadków linczu, setek, tysięcy przypadków, kiedy to rodziny byłyby zmuszone odejść i po cichu pochować swoich zmarłych, ich żal
i upokorzenie. Nie zamierzałam odejść po cichu. O nie [...] Cały naród musiał być tego świadkiem6.
Dla Till-Mobley decyzja o publicznym zaprezentowaniu ciała syna była sposobem na odzyskanie odrobiny godności. Chciała, aby Ameryka postrzegała jego śmierć jako tragedię, a nie sprawę bez znaczenia. Latem 2020 roku echa morderstwa Tilla wypełniały media, kiedy to dziennikarze publikowali liczne nagrania mordów na Afroamerykanach, których dopuszczała się policja. Nagrania te wywołały masowe protesty i zwiększały świadomość na temat brutalności policji. W rzadkich przypadkach prowadziły do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego lub skazania brutalnych funkcjonariuszy.
Jednak niekończący się strumień nagrań brutalności policji w 2020 roku ujawnił niektóre pułapki publicznego prezentowania drastycznych aktów przemocy. Media rzadko donosiły o ofiarach poza prezentowaniem chwil bólu i śmierci. Opinia publiczna zapamiętała je przede wszystkim jako bezradne i bierne. Ich bolesne doświadczenia raz po raz stawały się pożywką dla opinii publicznej.
W numerze „Richmond Journal of Law and Technology” z 2020 roku Danielle Taylor argumentowała, że apetyt opinii publicznej na oglądanie śmierci przypominał sposób, w jaki lincze czarnoskórych mężczyzn przyciągały tłumy białych gapiów, którzy traktowali te morderstwa jako formę rozrywki7. Nietrudno wyobrazić sobie białego suprematystę obserwującego ostatnie tchnienie George’a Floyda z wypaczonym zadowoleniem;
w niektórych kręgach policyjnych zdjęcie jego śmierci stało się nawet memem, z którego można się pośmiać8.
Krytycy wyrażają podwójne obawy dotyczące kumulatywnego wpływu psychologicznego tak wielu nagrań brutalności policji. Po pierwsze, nagrania te mogą powodować wtórną traumę, zwłaszcza u czarnoskórych Amerykanów, którzy obawiają się, że oni lub ich bliscy mogą stać się kolejną ofiarą, o której zbyt szybko stanie się głośno9. Po drugie, nagrania te mogą również znieczulać widzów na przemoc, sprawiając, że zabójstwa czarnoskórych dokonywane przez policję wydają się normalne, a nawet akceptowalne dla większości społeczeństwa10.
Nie uważam, że rozwiązaniem jest ukrywanie najstraszniejszych skutków przemocy. Podobnie uważa Danielle Taylor, która powstrzymała się od apelu o cenzurę nagrań
z kamer nasobnych. Zasugerowała natomiast, że możliwe jest znalezienie kompromisu między sprzecznymi żądaniami świętej pamięci a szczerym mówieniem prawdy. „Apeluję” – napisała – „abyśmy traktowali te nagrania z większym szacunkiem”12.
Obserwowanie szczątków ofiar Auschwitz przypomniało mi o potrzebie troski i poczucia celu przy rozważaniu publikacji szokujących materiałów. Rozważając korzyści i wady wystawiania zwłok na widok publiczny, dziennikarze powinni, w miarę możliwości, konsultować się z członkami rodzin i innymi ocalałymi. Powinniśmy również wziąć pod uwagę kontekst kulturowy ofiar, uwzględniając powszechne przekonania na temat śmierci
i nagości w ich społecznościach.
Ponadto powinniśmy ocenić prawdopodobieństwo, że oglądanie zwłok rzeczywiście wpłynie na dyskusję publiczną. Chociaż nagrania policyjnych zabójstw mogą zwrócić uwagę na taktyki takie jak duszenie, powszechnie stosowane przez funkcjonariuszy organów ścigania, nie jestem przekonana, czy eksponowanie stosu prochów przyczynia się znacząco do zrozumienia Holokaustu przez opinię publiczną.
Być może najważniejsze jest to, że powinniśmy dołożyć wszelkich starań, aby przedstawiać ludzi jako coś więcej niż tylko zwłoki. Możemy uważnie przyjrzeć się szczegółom, które sprawiły, że ofiary terroru i tragedii były tym, kim były. W końcu ich człowieczeństwo jest kluczowym elementem prawdy, którą mamy obowiązek głosić. Według wspomnień Till-Mobley pierwszym słowem Emmetta Tilla było „Jell-O”. Kiedyś próbował, ale bezskutecznie, nauczyć mamę tańca Bunny Hop. Miał zwyczaj suszenia świeżo złożonego prania na kaloryferze, aby pozbyć się zagnieceń13. Akiba Drumer, jak wspomina Wiesel, przez większość czasu spędzonego
w Auschwitz kurczowo trzymał się wiary
w boską sprawiedliwość. Jak pisał Wiesel, Drumer śpiewał chasydzkie melodie i „rozbijał nasze serca swoim głębokim, poważnym głosem”14.
Gdyby ciało Drumera zostało potraktowane zgodnie z tradycją żydowską, członkowie społeczności dokonaliby rytualnego oczyszczenia i przygotowania do pochówku poprzez proces zwany tahara. Po zakończeniu tahara osoby zaangażowane w pochówek proszą zmarłego o mechila, czyli przebaczenie, na wypadek gdyby nieświadomie popełnili błąd podczas rytuału15.
Dziennikarze również muszą przyznać, że krzywda jest nieunikniona w naszej pracy i że opowiadając wrażliwe i traumatyczne historie, może okazać się, że podejmujemy złe decyzje. Możemy uznać własną omylność, prosząc o opinię żyjących – i o przebaczenie zmarłych.
=====
Laura Glesby była stypendystką FASPE Journalism Fellow w 2024 roku. Jest dziennikarką w New Haven Independent.