Memoria [PL] Nr 91 | Page 8

„BLEU / NUIT. SZTUKA PO OBOZACH. WYSTAWA TWÓRCZOŚCI SHELOMO SELINGERA”

„Bleu / Nuit. Sztuka po obozach. Wystawa twórczości Shelomo Selingera” to wybór dzieł ukazujących drogę artystyczną tego ocalałego z Zagłady twórcy. Wystawa prezentuje zarówno jego motywy artystyczne – celebrowanie życia i upamiętnienie zmarłych – jak

i preferowane techniki: rzeźbę w kamieniu (metoda bezpośrednia), płaskorzeźby, rysunki oraz drzeworyty.

Drancy Holocaust Memorial

Wystawa, którą oglądać można od 9 kwietnia, oddaje hołd wyjątkowej drodze życiowej

i artystycznej Shelomo Selingera – artysty

i świadka. Odbywa się w Drancy Holocaust Memorial, budynku powstałym w 2012 roku naprzeciwko Pomnika Deportowanych. Ten ostatni został zaprojektowany przez artystę

w 1976 roku przed dawnym obozem internowania w Drancy.

Poprzez około 60 dzieł – z których część nigdy wcześniej nie była wystawiana ani reprodukowana – zwiedzający mają okazję poznać bogactwo i różnorodność twórczości Shelomo Selingera oraz jej głęboki humanistyczny wymiar.

„Kto poznał obozy koncentracyjne, nigdy się od nich nie uwolni. Są tam każdej nocy,

a wraz z nimi, każdego ranka, ci, którzy zostali zamordowani obok mnie – świadkowie całkowitej, bezkształtnej ciemności, z której rzeźbię nadzieję.” (Shelomo Selinger)

Wystawa ukazuje drogę osobistą

i artystyczną Shelomo Selingera poprzez wybór jego dzieł graficznych i rzeźbiarskich.

Pomnik Deportowanych, który artysta wzniósł w 1976 roku przed osiedlem La Muette, stanowi przełomowy moment w jego twórczości. Makieta tego dzieła znajduje się na trzecim poziomie wystawy stałej,

w pobliżu przeszklonych okien z widokiem na La Muette i w sąsiedztwie trzech rzeźb przedstawiających bohaterki historii Szoah.

Projekt w Drancy otworzył w artyście drogę do pamięci, która zawsze była obecna w jego twórczości, ale nigdy wcześniej nie została wyrażona tak bezpośrednio, jak

w prezentowanych tu wielkoformatowych rysunkach wykonanych węglem. Dla kontrastu inne rysunki opowiadają o tańcu

i muzyce, które także zajmują centralne miejsce w jego twórczości.

Oprócz wybranych płaskorzeźb, wystawa prezentuje również niektóre ilustracje stworzone przez artystę dla jego przyjaciela, poety Bruno Durochera (1919–1996), urodzonego – podobnie jak Selinger –

w Polsce i również ocalałego z niemieckic obozów. Dialog poezji i rysunku, który stanowi wyraz ich wspólnej woli tworzenia wbrew ciemnościom. W 1972 roku Selinger jednogłośnie wygrywa międzynarodowy konkurs na projekt Pomnika Deportowanych przed osiedlem La Muette w Drancy – inicjatywę zapoczątkowaną już w 1963 roku przez ówczesnego mera Maurice’a Nilèsa.

Po czterech latach pracy – z czego dwa spędził w przyczepie kempingowej w kamieniołomie różowego granitu w pobliżu Perros-Guirec – Selinger ukończył trzy części składowe pomnika, które w 1976 roku ustawiono na niewielkim wzniesieniu stanowiącym cokół. Trzy rzeźby razem tworzą literę shin (ש po hebrajsku). Motyw ten symbolizuje jedność, mimo różnic dzielących dwa boczne bloki, które artysta utożsamia z bramami piekła. To dla nich jego żona Ruth zaprojektowała inicjały tekstów wyrytych na kamieniu. Figury ludzkie skupiają się w centralnym bloku – splątane

w formie uścisku, słowie o dwojakim znaczeniu: uścisku śmierci i uścisku miłości – dwóch biegunach twórczości Selingera, które razem oddają hołd zmarłym i celebrują życie.

W przeciwieństwie do innych ocalałych artystów, Selinger nie rysował w obozach,

w których był osadzony. Z sztuką zetknął się dopiero po wojnie, w 1951 roku, po przeprowadzce do Izraela, gdzie poznał swoją przyszłą żonę Ruth. Od tego czasu jego twórczość koncentruje się głównie na rzeźbie.

Jednak to właśnie w kontekście pracy nad pomnikiem w Drancy Selinger podejmuje szeroko zakrojoną serię wielkoformatowych rysunków poświęconych Szoah. Ich skrajna brutalność nawiązuje u niego do niektórych motywów biblijnych.

Selinger komponuje swoje rysunki tak, jak rzeźbi płaskorzeźby – kondensując i zderzając postacie na jednej płaszczyźnie. Nasycenie przestrzeni może świadczyć o potężnej przemocy, której był jedną z niezliczonych ofiar. Artysta tworzy jako świadek. Wymiar artystyczny, który jego prace zyskują, nie umniejsza ich wartości – wręcz przeciwnie, włącza do formy same traumy, które przyjmują postać „graficznych ran”. Choć ukazane postacie deportowanych – w pasiastych uniformach – są zawsze w pozycji słabszej, niektóre z rysunków Selingera świadczą również o aktach oporu. Twórczość Selingera jest zróżnicowana technicznie i tematycznie. Nie ogranicza się jedynie do doświadczenia obozów i pamięci o Szoah. Znaczna część jego twórczości oddaje hołd radości życia, zwłaszcza przez muzykę i taniec.

Shelomo Selinger urodził się w żydowskiej rodzinie w małym polskim miasteczku Szczakowa (obecnie część Jaworzna) niedaleko Oświęcimia. Otrzymał zarówno tradycyjne żydowskie wychowanie, jak i edukację

w polskiej szkole powszechnej. W czasie wojny, w 1943 roku, został deportowany przez Niemców wraz z ojcem z getta w Chrzanowie do obozu koncentracyjnego Faulbrück. Trzy miesiące później jego ojciec został zamordowany, a Selinger pozostał sam

w obozie. Jego matka i jedna z sióstr również zginęły podczas Holokaustu. Selinger przeżył dziewięć niemieckich obozów: Faulbrück, Gröditz, Markstadt, Fünfteichen, Gross-Rosen, Flossenburg, Drezno, Leitmeritz i wreszcie Theresienstadt, a także dwa marsze śmierci.

Został znaleziony, wciąż oddychając, na stosie martwych ciał, gdy getto w Theresienstadt zostało wyzwolony w 1945 roku przez Armię Czerwoną. Żydowski lekarz wojskowy, który wyciągnął go ze stosu zwłok, przeniósł go do wojskowego szpitala polowego, gdzie odzyskał zdrowie, ale przez siedem lat cierpiał na całkowitą amnezję.

8