Memoria [PL] Nr 90 | Page 17

Hugo Marcus urodził się w 1880 roku jako syn niemieckiego przemysłowca żydowskiego,

a na początku XX wieku przeprowadził się do Berlina, aby zdobyć wyższe wykształcenie, gdzie również angażował się w liczne inicjatywy na rzecz praw gejów. W 1923 roku, będąc jeszcze doktorantem, Marcus został zatrudniony przez muzułmańską społeczność Ahmadi w Berlinie jako redaktor wszystkich jej niemieckojęzycznych publikacji. Po dwóch latach na tym stanowisku Marcus przeszedł na islam w 1925 roku i przyjął imię Hamid. Społeczność ahmadyjska Berlina wybudowała pierwszy meczet w mieście, znany jako Meczet Berliński, w latach 1923–1926 w Wilmersdorfie. Pomimo nawrócenia na islam, Marcus utrzymywał kontakty ze społecznością żydowską, a także ze swoimi przyjaciółmi działającymi na rzecz praw gejów. Marcus był redaktorem naczelnym i współpracownikiem głównego magazynu berlińskiego meczetu, Moslemische Revue, a także redaktorem tłumaczenia i komentarza do niemieckiego Koranu Ahmadi, który został opublikowany

w 1939 roku. Później został przewodniczącym stowarzyszonego Niemieckiego Towarzystwa Muzułmańskiego w latach 1930-1935 i był wybitnym wykładowcą podczas różnych programów odbywających się w meczecie, które były otwarte dla publiczności. Najważniejszym

z nich były „Wieczory Islamskie”, które służyły nie tylko jako eklektyczne przestrzenie edukacyjne dla uczestników, ale później również jako miejsce spotkania imama, księdza katolickiego i protestanta, którzy walczyli o uwolnienie Marcusa. Społeczność muzułmanów w Meczecie Berlińskim i misji Ahmadi podkreślała tolerancję międzyreligijną, jedność ludzkości i wspólnotę Boga Abrahama. W ten sposób społeczność wykształciła wielu ludzi

i pozyskała konwertytów, zwłaszcza spośród lokalnej społeczności żydowskiej4. Pomimo przejścia na islam, Marcus utrzymywał kontakty ze swoją poprzednią wiarą, a także ze swoimi przyjaciółmi pracującymi na rzecz praw osób homoseksualnych, co dowodzi, że podtrzymywał i praktykował nauki o jedności i wspólnocie.

Powstanie nazistowskich Niemiec i jego wpływ na społeczność muzułmańską Berlina

Gdy naziści doszli do władzy w 1933 r., społeczność muzułmańska, podobnie jak wiele innych, była zmuszona do reakcji. Moslemische Revue zamieściło artykuły,

w których przedstawiano argumenty za podobieństwami między islamem

a nazizmem. Wśród tych tak zwanych współbrzmień obserwowano niski stopień antysemityzmu. Rzeczywiście, wycieczki po meczecie zaczęły przedstawiać tylko pozytywne informacje na temat nazistów

i Hitlera. W tym czasie Marcus pozostał przewodniczącym Niemieckiego Towarzystwa Muzułmańskiego, rezygnując dopiero w 1935 r. Pomimo przystąpienia członków meczetu do partii, zwiększonego nadzoru

i późniejszego uchwalenia ustaw norymberskich, Baer zauważa, że kierownictwo meczetu nadal opowiadało się za tym, aby Marcus był wykładowcą programu „Wieczory Islamskie”5. Chociaż publiczna rola Marcusa i widoczność na tych stanowiskach

w społeczności znacznie zmniejszyły się wraz z dojściem nazistów do władzy, sytuacja ta rodzi pytania: jak może wyglądać opór

w sytuacjach, które wydają się być zero-jedynkowe? Czy ci, którzy są współwinni, mogą pozostać blisko tych, których oficjalnie powinni nienawidzić?

Jednakże Niemieckie Towarzystwo Muzułmańskie i członkowie społeczności Meczetu Berlińskiego musieli się dostosować nie tylko do władz nazistowskich. Inni muzułmanie nienależący do społeczności Ahmadi starali się przejąć kontrolę nad jedynym meczetem w Niemczech6. Wśród nich znalazła się Islamska Wspólnota Berlina, konkurencyjna sunnicka organizacja muzułmańska, która była bezkompromisowo pronazistowska w swojej retoryce

i stanowiskach. Aby osiągnąć swój cel, twierdzili, że społeczność Ahmadi była „żydowską organizacją komunistyczną”,

a także brytyjskimi agentami, a zatem „niegodnymi jakichkolwiek roszczeń do meczetu”7. Ostatecznie nadzór się nasilił.

Sprawy skomplikowały się jeszcze bardziej po odejściu imama założyciela meczetu, Sadr-ud-Dina, którego Baer opisuje jako „architekta tolerancyjnego międzyreligijnego i międzyrasowego przesłania”. W tej roli zastąpił go szejk Muhammad Abdullah8. Chociaż możemy kojarzyć jego nazwisko jako przywódcy koalicji międzywyznaniowej, która udała się do Sachsenhausen, aby uwolnić Marcusa, sytuacja okazała się bardziej złożona. Oprócz prowadzenia wewnętrznych wykładów i wycieczek po meczecie, które obejmowały pochwały dla różnych punktów „związku” z zasadami nazistowskimi, Abdullah był również proaktywny w nawiązywaniu kontaktów z nazistami. Odniósł tak wielki sukces, że wkrótce Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeszy uznało go za niegroźnego dla państwa9. Dlaczego obrał taki kierunek? Jak trafnie ujął to Baer, „ustępstwa Abdullaha mogą odzwierciedlać zmianę orientacji filozoficznej lub strategię przetrwania w obliczu totalitarnego reżimu, który nie tolerował sprzeciwu”10. Nie wiemy. Wiemy jednak, że niektóre materiały i wypowiedzi z meczetu nadal promowały szkodliwe perspektywy skoncentrowane na samozadowoleniu11. To właśnie w tym momencie historii berlińskiej społeczności muzułmańskiej naziści zainicjowali pogromy listopadowe, a Hugo Marcus został uwięziony w Sachsenhausen, co doprowadza nas z powrotem do spotkania, od którego zaczęliśmy.

17

Zdjęcia z obozu koncentracyjnego Sachsenhausen w Oranienburgu pod Berlinem. Od lewego górnego rogu, zgodnie z ruchem wskazówek zegara: wejście główne i budynek administracyjny, znaczniki fundamentów byłych baraków więziennych, brama wejściowa do obozu z napisem „Praca czyni [cię] wolnym”, zdjęcie Sachsenhausen z lotu ptaka. Barak 18 znajduje się po prawej stronie wejścia głównego, pod trójkątnymi granicami pierwotnego obozu, zanim powstały dodatkowe baraki. Źródło: Osama Malik

5. Marc David Baer, „Muslim Encounters with Nazism and the Holocaust: The Ahmadi of Berlin and Jewish Convert to Islam Hugo Marcus,” The American Historical Review 120, nr 1 (styczeń 2015): s. 140-171.

6. Tamże.

7. Tamże.

8. Tamże.

9. Tamże.

10. Tamże.

11. Tamże, patrz „The New Germany According to a Muslim: Hitler Is the Appointed One” autorstwa Dr. Zeki Kiram, pracownika państwa nazistowskiego, w wydaniu gazety z sierpnia 1938 r. Moslemische Revue http://www.berlin.ahmadiyya.org/m-rev/aug38.pdf