OBOZOWE SZACHY
ODNALEZIONE W JEDNYM
Z HISTORYCZNYCH BUDYNKÓW
Paweł Sawicki
Odnaleziony pod podłogą jednego
z pomieszczeń na parterze historycznego budynku zbiór składa się z 35 kartoników różnej wielkości z narysowanymi ręcznie figurkami szachowymi.
– Niektóre rysunki są zamazane, jednak bardzo łatwo rozróżnić na wielu wizerunki wież, pionów, gońców czy skoczków. Nie jest to jednak kompletny zestaw, a na niektórych kartonikach nie ma już śladu po rysunku. Stan zachowania tych obiektów oceniamy jako stabilny. Teraz przedmioty zostaną poddane zabiegom konserwatorskim – powiedziała Elżbieta Cajzer, szefowa Zbiorów Muzeum.
W Zbiorach znajdują się już zarówno komplety szachów miniaturowych wykonane z drewna, figurki szachowe wykonane
z chleba, odręcznie narysowane plansze do gry, jak i znalezione podczas podobnych prac w innym budynku tekturowe karty do gry
z przedstawieniami figur.
– Znalezione szachy są o tyle wyjątkowe, że zostały wykonane na tekturowym prefabrykacie w dość prymitywny sposób. Zakładamy, że nie chodziło tu o walory estetyczne, a raczej o ich funkcjonalność, możliwość łatwego przenoszenia oraz szybkiego ukrycia – podkreśliła Cajzer.
Być może w przyszłości figurki zostaną pokazane w miejscu swojego odkrycia. Bowiem w bloku 8 znajdzie się część ekspozycji głównej, poświęcona codziennej egzystencji więźniów niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego
i zagłady Auschwitz.
– Kartoniki z wizerunkami szachów pasują do gabloty, którą zatytułowaliśmy „czas wieczorny”. Będziemy tam mówić o bardzo krótkim, teoretycznie wolnym dla więźniów czasie pomiędzy wieczornym apelem
i momentem ogłoszenia ciszy nocnej. Mamy tutaj już drewnianą planszę i pionek. Uświadamiają, jak silna była chęć oderwania się od obozowej rzeczywistości. Więźniowie starali się spędzać czas wolny m.in. na różnych grach. Popularne były szachy i karty, które można było wykonać samodzielnie, posiłkując się zdobytym nielegalnie fragmentem kartonu lub drewna – powiedziała Magdalena Urbaniak z zespołu Nowej Wystawy Głównej.
W przygotowanej przez Muzeum wystawie „Sport i sportowcy KL Auschwitz” czytamy: „Aktywności umysłowe traktowane były przez więźniów obozu jako odskocznia od brutalnej obozowej rzeczywistości. Niezbędne do gry przedmioty najczęściej wytwarzali nielegalnie więźniowie. Jako materiał służyło drewno, papier, rzadziej inne dostępne materiały – jak okruszyny chleba. Część akcesoriów do gry nielegalnie trafiała do więźniów obozu
z bagażu zagrabionego ofiarom żydowskim”.
Ocalały Jan Dziopek, pracując jako magazynier obozowej stolarni, wyrabiał figurki szachowe i kasetki na szachy. W swojej relacji wspomniał: „Zamówień miałem sporo, nawet od esesmanów. Tym jednak robiłem niechętnie. Robić im jednak musiałem, gdyż pod płaszczykiem robót dla nich mogłem zrealizować zamówienia kolegów, którzy płacili mi chlebem lub zupą obozową. Kupowali je ode mnie koledzy pracujący
w kuchniach i różnych magazynach, którym nietrudno było o żywność. Ile razy i ile batów za to oberwałem, tego opisywał nie będę. Ponieważ w magazynie majsterkować nie mogłem, gdyż w każdej chwili mogliby mnie przyłapać, więc zrobiłem sobie kryjówkę na strychu, do której przeniosłem z magazynu potrzebne narzędzia. Majsterkowałem tam całymi godzinami”.
Ekspozycja „Sport i sportowcy w KL Auschwitz” jest dostępna do wypożyczenia jako ekspozycja objazdowa.
Wyjątkowe i nietypowe figury szachowe odnaleziono podczas prac związanych
z dostosowaniem bloku 8 na terenie byłego obozu Auschwitz I
na potrzeby Nowej Wystawy Głównej.