Memoria [PL] Nr 76 | Page 4

ZŁO NIE RODZI DOBRA,

ALE NIE ZWYCIĘŻY DOBRA.

79. ROCZNICA WYZWOLENIA AUSCHWITZ

27 stycznia 2024 r. grupa dwadzieścioro Ocalałych z Auschwitz i Holokaustu wzięła udział w obchodach upamiętniających 79. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady. Honorowy patronat nad tym wydarzeniem objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda.

Paweł Sawicki

Świadkom historii towarzyszyli m.in. marszałek Senatu RP Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu RP Dorota Niedziela, minister kultury

i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, minister Wojciech Kolarski

z Kancelarii Prezydenta RP oraz inni przedstawiciele władz państwowych z Polski, a także ambasadorowie i dyplomaci, przedstawiciele duchowieństwa, władz regionalnych, samorządów, pracownicy muzeów i miejsc pamięci. Prowadzącym obchody był Marek Zając, przewodniczący Rady Fundacji Auschwitz-Birkenau.

Przewodnim motywem obchodów był człowiek, czego wizualnym symbolem były twarze ludzi więzionych w Auschwitz uwiecznione na rysunkach wykonanych

w czasie istnienia obozu oraz po wojnie.

Na początku obchodów rocznicowych głos zabrała Ocalała z Auschwitz Halina Birenbaum.

Halina Birenbaum urodziła się w 1929 r.

w Warszawie. W trakcie II wojny światowej została osadzona w getcie warszawskim,

a następnie w kilku niemieckich obozach koncentracyjnych. Kolejno na Majdanku, gdzie straciła matkę, Auschwitz-Birkenau, Ravensbrück, a także Neustadt-Glewe. Jej ojciec zginął w Treblince. Spośród wszystkich jej krewnych wojnę przeżył tylko jej brat.

W 1947 r. wyjechała do Izraela, gdzie rozwijała twórczość literacką.

– Wzruszona do głębi stoję tu dziś razem

z Wami – w miejscu, z którego można było wyjść jako dym z komina. Uroczystość wyzwolenia odbywa się w tym roku przed barakiem numer 27, moim barakiem, gdzie spałam na górnej pryczy naprzeciw drzwi – powiedziała.

– Od mojego wyzwolenia w wieku 15 lat, do dziś obecnych 94 i pół, opowiadam i piszę, opisuję te dzieje, opowiadam w różnych krajach i w różnych językach. Doczekałam wyzwolenia i długiego życia podczas następnych wojen. Boleśnie odczuwam cierpienia i tragedie obecnych wojen, obecnych ludzi. Napad Rosji na Ukrainę. U nas napady terrorystyczne, barbarzyńskie ataki Hamasu i wojna ze wszystkich stron. Padają synowie i córki tych ocalałych nielicznych

z Zagłady. Już po odbudowaniu nowego życia, w nowej ojczyźnie Izrael – podkreśliła.

– Zło nie rodzi dobra, ale dobro nie da się zwyciężyć. Świat nie da się zgładzić, nie da się zniszczyć. Musi być czujny, musi być nieobojętny. Jestem pewna, że takim właśnie będzie. Shalom – zakończyła swoje wystąpienie Halina Birenbaum.

Marszałek Senatu RP Małgorzata Kidawa-Błońska na początku swojego wystąpienia powiedziała, że „to miejsce tragicznie wrosło w historię Polski i Europy, będąc niemym świadkiem Zagłady Żydów Szoa, ludobójstwa Romów z całego kontynentu, miejscem kaźni dziesiątek tysięcy Polaków i obywateli prawie wszystkich europejskich krajów.”

– Powinniśmy przede wszystkim pamiętać, jak doszło do powstania obozów zagłady. Zaczęło się od tego, że ludzie niewystarczająco reagowali na mowę nienawiści, która, jak pokazała historia II wojny światowej, ma niszczącą moc. Można z całą odpowiedzialnością powiedzieć, iż do Auschwitz-Birkenau doprowadziły słowa odbierające człowieczeństwo drugiemu człowiekowi, które przez lata zatruwały serca, umysły i sumienia, i które w końcu zrodziły absolutne zło –mówiła.

– Kolejne pokolenia muszą mówić o tym, co tu się stało, zwłaszcza że obecnie, często przy użyciu nowych technologii, stwarzających poczucie anonimowości, łatwo jest negować

i relatywizować tragiczną historię, manipulując faktami, a tym samym mówiąc kłamstwa o ludziach. Niech pamięć o tym, co stało się w obozie Auschwitz-Birkenau, będzie dla każdego z nas zobowiązaniem do budowania świata, w którym miłość zwycięży nienawiść, otwartość i empatia pokonują stereotypy i uprzedzenia, a każdy człowiek będzie szanowany przez innych oraz chroniony przez mądre i skutecznie egzekwowane prawo – podkreśliła Małgorzata Kidawa-Błońska.

Ambasador Izraela dr Yacov Livne swoje wystąpienie rozpoczął od słów: „Stoję tu jako przedstawiciel państwa żydowskiego. Sześć milionów z nas zostało zamordowanych tylko za to, że byliśmy Żydami. Wymienił także kilkoro członków swojej rodziny zamordowanych w czasie Zagłady.

– Stoję tutaj jako przedstawiciel tych, którzy zostali nazwani „Untermenschen, ich ciała

i godność zostały naruszone, ich życie zabrane, a ich własność zrabowana. Świat

z wygody zignorował te prześladowania

i rzeź, nie zdając sobie sprawy

z niebezpieczeństw wynikających

z obojętności – mówił ambasador.

– Pozwolę sobie podkreślić: stoję tutaj jako ambasador kraju, który każdego dnia upewnia się, że drugi Holokaust nigdy więcej się nie wydarzy. Wraz z naszymi partnerami musimy wykazać się mądrością i jednością w świecie, który stał się bardziej niebezpieczny i mniej przewidywalny – powiedział dr Yacov Livne.