ŁĄKA PAMIĘCI.
PRAWDZIWE KORZENIE
NA „KORZENIE POWSTANIA”
Jeszcze przed wojną część z nich uprawiano w ogrodach i donicach, inne zaś rosły tam spontanicznie jako chwasty. Wiele z nich pozostaje liczna w Warszawie i okolicach, niekiedy pomimo dość energicznego tępienia na trawnikach, klombach czy kwietnych łąkach. Kilka gatunków, stosunkowo częstych na zwaliskach dzielnicy żydowskiej w latach 1945-49, dziś obserwuje się raczej nieczęsto. Dotyczy to ruderalnych, lecz nader ciepłolubnych komosy mierzliwej, bylicy rocznej oraz pieprzycy wirginijskiej, jak również firletki poszarpanej przywiązanej do tradycyjnie użytkowanych łąk, wreszcie gipsówki wiechowatej, objętej dziś ochroną częściową.
Kwietna łąka pamięci powstanie w postaci systemu zadarnień, typowego dla ekstensywnie użytkowanych zielonych dachów. System ten składał się będzie
z szeregu donic, mat wegetacyjnych
i ochronnych, podłoża, włókniny filtracyjnej, izolacji wodnej, wreszcie drenażu, o łącznej wysokości 0,1 m, a masie mniej więcej 110kg/m2. Całość zajmie 31 m2 , z czego na sam kobierzec przypadnie 17 m2. W donicach posadzone zostaną okazy zebrane przez twórczynię łąki, architektkę krajobrazu Natalię Budnik, na matach zaś wysiane mieszanki nasion rodzimych i ruderalnych, czy to zebranych własnoręcznie, czy to otrzymanych ze społecznych banków nasion. Dosiew nasion kolejnymi partiami, w odstępach czasu, pozwoli rozciągnąć ich kwitnienie na czas paru tygodni. Kwiatową łąkę pamięci zasilać będą wody opadowe, retencjonowane w kubełkach systemu donic, po czym dyfundujące matami do korzeni. Po zakończeniu wystawy formy dwuletnie oraz trwałe (byliny) zostaną przesadzone do większych donic. Nasiona kwiatów i traw jednorocznych, jak również cały pokos z nasionami, trafi do rąk działkowiczek.
Listę gatunków typowych dla ruin getta sporządził prof. Roman Kobendza (15.02.1866-24.11.1955), botanik
i społecznik związany z Wolną Wszechnicą oraz Ogrodem Botanicznym UW, potem z SGGW, zasłużony dla ustanowienia parków narodowych w Puszczy Kampinoskiej
i Górach Świętokrzyskich, jak również Ogrodu Botanicznego PAN w Powsinie. Kobendza był osobą szczególnie predestynowaną do opracowania takiej listy. Pochodząc z ubogiej, wiejskiej rodziny od dzieciństwa stykał się
z gatunkami uprawnymi oraz ich niepożądanymi towarzyszami.
Jako mazowiecki regionalista, autor mnóstwa prac o szacie roślinnej Stolicy
i okolic, zwłaszcza parków miejskich, był doskonale obeznany z gatunkami wprowadzanymi tu świadomie lub mimowolnie przez ludzi. Pracując w charakterze inspektora Ogrodu Botanicznego UW, łączył obserwacje naukowe z „polowaniem” na ciekawe okazy do Ogrodu w różnych okolicach Mazowsza, Ziemi Kieleckiej i Wołynia, umiał po mistrzowsku wyszukiwać ciekawe osobniki po czym przesadzać je na stanowiska docelowe.
Kobendza jako anatom roślin wiele uwagi poświęcał systemom korzeniowym roślin, między innymi zadziwiającym modyfikacjom korzeni u osobników porastających gruzowiska Warszawy, w tym ruiny getta. Jako ekolog roślin zafascynowany był ich walką z ruchomym podłożem jak piaski kampinoskich wydm czy świętokrzyskie gołoborza. Stąd tyle zainteresowania dla gruzowisk jako swoistego, dotąd mu nieznanego rodzaju ruchomego podłoża.
Tegorocznemu Marszowi Pamięci 22 lipca 1942 r. towarzyszyć będzie ekspozycja „Korzenie powstania. Opór w getcie warszawskim”. Jednym z jej elementów ma być kwietna łąka pamięci, złożona z gatunków typowych dla dawnego Muranowa.
Żydowski Instytut Historyczny