Memoria [PL] Nr 65 (02/2023) | Page 18

faktycznie rozpoczął służbę w Auschwitz

w połowie 1943 roku, a fikcyjny komendant obozu powołuje się na statystyki obozu śmierci w Treblince z „ubiegłego roku” (a zatem z 1939?), tymczasem obóz ten został utworzony w połowie 1942 roku. Znajdujemy też niedorzeczną informację, jakoby więźniowie obozu nie myli się od czterech lat. W tle wszystkich wydarzeń obozowych, od stycznia 1940 roku niemal do końca jego istnienia, jest masowa zagłada Żydów węgierskich. Faktycznie obywatele węgierscy stanowili najliczniejszą grupę narodowościową wśród zamordowanych

w KL Auschwitz Żydów, ale ze względu na stosunki niemiecko-węgierskie ich deportacje do Auschwitz rozpoczęto dopiero wiosną 1944 roku. Do jesieni wywieziono łącznie ok. 430 tysięcy kobiet, mężczyzn

i dzieci. Rozmiar tej zbrodni jest tym bardziej porażający, kiedy uzmysłowimy sobie, że większość spośród ok. 330 tysięcy zamordowanych w komorach gazowych bezpośrednio po przybyciu do obozu zginęło w ciągu zaledwie dwóch miesięcy – od maja do lipca 1944 roku, na pół roku przed likwidacją komór gazowych i wyzwoleniem KL Auschwitz.

Zakłamanego obrazu Auschwitz stworzonego przez Matthewsa dopełniają nieautentyczne, przerysowane fantazje dotyczące makabry obozowej oraz nierealistyczne zachowania więźniów, jak na przykład spacery więźniarek z puffu po całym obozie, łącznie ze zwiedzaniem krematoriów. Wątek istnienia obozowego domu publicznego i zasad w nim panujących zawiera tak wiele nieprawdziwych informacji i został przez autora odtworzony w sposób mający tak niewiele wspólnego z rzeczywistością historyczną, że właściwie w żadnym aspekcie nie może być uważany za niosący jakąkolwiek prawdę. W książce Mathews’a dramat kobiet skierowanych do pracy

w obozowym domu publicznym został potraktowany instrumentalnie, jedynie jako sensacja i pretekst dla naturalistycznych, miejscami wręcz pornograficznych opisów. Część z przedstawionych przez autora postaci, niedorzecznych scen i infantylnych dialogów wywołuje u czytelnika zażenowanie.

Właściwie każdy podjęty w książce wątek zawiera poważne lub bardzo poważne uchybienia merytoryczne. Wskazane powyżej to zaledwie część spośród długiej listy powodów, dla których nie warto sięgać po tę powieść. Matthews to kolejny autor, który zapewniając czytelnika o swoim głębokim zaznajomieniu z tematem, tworzy powieść mającą rzekomo zawierać w sobie elementy realizmu i prawdopodobieństwa, a faktycznie będącą od początku do końca pozbawionym wartości faktograficznej wytworem fantazji. O tym, jak wiele złego w przestrzeni pamięci o dramatycznej historii Auschwitz i jego ofiarach mogą robić tego typu publikacje, niech świadczą fragmenty recenzji zamieszczanych na internetowych blogach, dowodzące, że nie każdy rozróżnia tego typu pseudoobozową fikcję od autentycznej literatury wspomnieniowej. Czytamy w nich między innymi: „Autor […] nie przebiera

w słowach i w dość brutalny sposób pokazuje to, co działo się w obozach” , „w interesujący, ale również wstrząsający sposób oddaje realia wojenne tamtego okresu”; książka ta „łączy trudną fikcję literacką z jeszcze trudniejszą i bardziej dramatyczną rzeczywistością w czasach wojny”. Zofia Czyńska w swojej recenzji Sekretnego pokoju w Auschwitz stwierdza, iż jest to „przejmująca historia będąca wspomnieniem Anny Burczyk” . Biorąc pod uwagę, że autorka tych słów jest filolożką, dziennikarką

i współpracującą z licznymi redakcjami literackimi redaktorką książek , można mieć obawy, że wielu czytelników dojdzie do wniosku, iż jest to powieść prawdziwa,

a niejeden, zwiedziony umieszczonymi na okładce reklamami uwierzy, że ma do czynienia z literaturą faktu.

Dlatego też należy raz jeszcze z całą mocą podkreślić, że powieść S. Matthews’a pt. Sekretny pokój w Auschwitz jest w całości wytworem fantazji autora i w żadnej mierze nie opisuje historii ani realiów KL Auschwitz. Pod względem faktograficznym nie prezentuje jakiejkolwiek wartości i nie może być traktowana jako źródło wiarygodnej wiedzy na temat obozu. Jeśli zaś chodzi

o przedstawienie historii II wojny światowej,

a zwłaszcza historii obozu Auschwitz, jest to prawdopodobnie najgorsza książka, jaka ukazała się w ostatnich latach. Niestety, nie jest ona wyjątkiem, a jedynie kolejnym przykładem tak popularnej w ostatnich latach – zakłamującej historię i obrażającej pamięć o ofiarach dokonanego przez nazistowskie Niemcy ludobójstwa – literatury popularnej pseudohistorycznej.

Steve Matthews

Sekretny pokój

w Auschwitz

Wydawnictwo:

Bukowy Las

424 str.

ISBN: 9788380744493