Memoria [PL] Nr 59 (8/2022) | Page 6

miejsca, w którym się dziś zebraliśmy, kilkaset kilometrów na wschód, na to co dzieje się na Ukrainie, myślę, że właśnie tam ujawnia się nasza porażka wobec dziedzictwa ofiar Auschwitz. Mam na myśli nie tylko rosyjską wojnę napastniczą, ale także często nieludzkie warunki życia szacowanych na 400 tysięcy ukraińskich Romów – nawiązywał do obecnych wydarzeń Rose.

Głos podczas obchodów zabrał również przewodniczący niemieckiego Bundesratu Bodo Ramelow. – Jesteśmy tu dziś, aby spojrzeć w twarz tej grozie i w ten sposób uczynić ją widzialną. Jesteśmy tu, aby wspólnie oddać cześć i opłakiwać ofiary. I jesteśmy tu, aby wraz z ocalałymi i urodzonymi później członkami ich rodzin zachować pamięć.

Podkreślał, że Niemcy upamiętniają dzień pamięci razem z Romami: – Obowiązkiem naszych społeczeństw jest uznać ofiary, powiedzieć ocalałym i ich potomnym, że coś takiego nigdy się nie powtórzy. […] Niemcy i inne kraje, w których żyjecie, potrzebują was. Jesteście ważną częścią naszego życia społecznego i kulturalnego. Należycie do nas. Prosimy, abyście byli widoczni – mówił Bodo Ramelow.

Podczas swojego przemówienia dr Piotr M. A. Cywiński, dyrektor Muzeum Auschwitz nawiązał do historycznej przestrzeni, w której odbywają się obchody. Przed chwilą szliśmy tą drogą, po tej nierównej trawie. Tutaj u boku głodnych matek bawiły się głodne dzieci. 78 lat temu ostatni z nich zostali zamordowani. Dlaczego? Ze względu na szalony paradygmat czystości rasowej. Dzisiaj w Europie te słowa padły znowu – mówił Cywiński.

– Jeszcze rok temu mogliśmy się zastanawiać, czy historia jest tak naprawdę nauczycielką życia. Dzisiaj na tego typu rozważania nie możemy już sobie pozwolić. W obliczu ataku Rosji na Ukrainę wiemy wszyscy, że punkty odniesienia leżą w historii. I że w te punkty odniesienia musimy się wsłuchiwać nie jutro, ale dziś. Zanim znowu nie usłyszymy słów o czystości rasowej. Zanim znowu głodne dzieci nie będą bawiły się u boku głodnych matek – ostrzegał dyrektor Muzeum.

Naziści uznali Romów za „element wrogi”, „dziedzicznie” uwarunkowany skłonnością do popełniania przestępstw i zachowań aspołecznych. Od 1933 r. stali się, obok Żydów, celem prześladowań o podłożu rasistowskim: najpierw poprzez rejestrację, pozbawienie prawa do wykonywania niektórych zawodów, zakaz zawierania małżeństw mieszanych, potem kierowanie do robót przymusowych, aż wreszcie osadzanie w obozach koncentracyjnych.

Po wybuchu drugiej wojny światowej podjęto decyzję o przesiedleniu niemieckich Romów do okupowanej Polski. Niemieckie władze policyjne zaczęły dokonywać aresztowań i egzekucji Romów na terenach okupowanych, w tym także na tyłach frontu wschodniego, gdzie wraz z Żydami byli masowo mordowani przez tzw. Einsatzkommanda.

Z rozkazu Heinricha Himmlera o kierowaniu ich do Auschwitz, od 1943 r. byli do niego deportowani Sinti i Romowie głównie z Niemiec, Austrii, Czech i Polski. W sumie Niemcy deportowali do Auschwitz około 23 tysięcy Romów, z czego dwa tysiące zostało zamordowanych bez wciągania do ewidencji obozowej. 21 tysięcy osób zostało zarejestrowanych w obozie, spośród nich zginęło około 19 tysięcy – zmarli z głodu i chorób oraz zostali zamordowani w komorze gazowej w chwili likwidacji „obozu cygańskiego”.

W bloku 13, na terenie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, dostępna jest wystawa upamiętniająca zagładę Romów i Sinti, która ukazuje szczególny wymiar nazistowskiego ludobójstwa popełnionego na Romach w okupowanej przez nazistów w Europie. W byłym obozie Birkenau, na odcinku BIIe, znajduje się pomnik upamiętniający ofiary narodowości romskiej.

Historię romskich ofiar obozu przybliża lekcja internetowa „Romowie w Auschwitz”, jeden z odcinków podcastu “O Auschwitz”, a także 7. tom serii edukacyjnej Głosy Pamięci. Na stronach Google Cultural Institute dostępna jest również przygotowana przez Muzeum wystawa „Romowie w Auschwitz”.