transporcie w dniu 14 maja znaleźli się również Anni i Erich Schwarz. Zostali oni deportowani,
a następnie zamordowani w obozie zagłady
w Chełmnie nad Nerem.
Historia ofiar splata się z samą walizą, której okoliczności odnalezienia nasuwają pytanie
o sposób w jaki znalazła się w tym miejscu. Można przypuszczać, że została on zdeponowana intencjonalnie przez samych właścicieli.
W kamienicy mieścił się jeden z resortów krawieckich, w którym z czasem zatrudnienie mogła znaleźć Anni. Tym samym możliwe, że to właśnie ona ukryła walizę, której nie mogła zabrać w dalszą podróż w nieznane. Oficjalnie możliwym było zabranie bagażu do 12,5 kg,
w praktyce często był on konfiskowany w punktach zbornych, bądź przed wejście do wagonów na stacji Radegast. W trakcie deportacji w maju 1942 r. odbieranie wszelkich bagaży stało się zjawiskiem powszechnym. Wiedzą
o tym docierała do osób oczekujących skierowania do wysiedlenia. Możliwe wiec, że porzucili oni w ten sposób część swojego dobytku. Zdarzało się również, że osoby skierowane do deportacji były zawracane
z punktów koncentracyjnych do getta (w ten sposób niektórzy mogli uniknąć deportacji), przy czym często ich rzeczy osobiste przepadały. Ukrycie walizy mogło więc służyć ochronie dobytku przed grabieżą (pod nieobecność właścicieli). Nie wiemy również czy należeli do setek Żydów zachodnioeuropejskich którzy zgłosili się dobrowolnie do dalszych wysiedleń. Jeśli zaś nie zrobili tego sami, to czy ukrycie walizki miało coś wspólnego z próbą ukrycia się na czas wysiedleń. Innym pozostającym bez odpowiedzi pytaniem, jest to w jaki sposób kufer pozostał w tym miejscu przez przeszło sześćdziesiąt lat do czasu jego odkrycia.
Ulica Dworska (jak przed wojną nazywała się ul. Organizacji WiN), była ruchliwą gettową „arterią”, przy której funkcjonował szereg ważnych dla życia getta instytucji. Oskar Singer, jeden z kronikarzy getta określał ją mianem „tętnicy” dzielnicy zamkniętej. Liczba osób, które mógłby mieć dostęp do pomieszczeń był wiec duża – podobnie rzecz dotyczyła okresu powojennego.
Obecnie obiekt ten prezentowany jest w Oddziale Stacja Radegast, uosabiając tysiące historii stojących za każdą z deportowanych ku Zagładzie ofiar.