Memoria [PL] Nr 44 (05/2021) | Page 17

Bardzo nowoczesny sposób opowiadania. Dziękuję.

Kristof van Mierop, wnuk Rogera Vyvey, byłego więźnia Neuengamme

życzeniami. Sprawiliśmy, że ich historie stały się widoczne, dzięki czemu nie zostaną zapomniane.

Nasze historie udostępnialiśmy za pośrednictwem Pageflow – darmowego oprogramowania oraz platform do publikacji treści umożliwiającego opowiadanie historii online i opracowanego z myślą o dziennikarstwie cyfrowym. Narzędzie umożliwia tworzenie raportów internetowych zawierających interaktywne element tekstowe, obrazy, nagrania video i audio. Ta funkcjonalność, określana jako „scrollytelling”, to opowieść online zintegrowana z animacjami audio i video uruchamianymi podczas scrollowania strony. We współpracy

z agencją opracowaliśmy wirtualne opowieści połączone z nagraniami video w trzech językach (niemieckim, angielskim i francuskim). Wierzymy, że intuicyjne połączenie różnorodnych elementów multimedialnych i interaktywnych zapewni wirtualnym zwiedzającym wyjątkowe doświadczenie zanurzenia się w historii i pomoże zwiększać zainteresowanie historiami Ocalonych oraz członków ich rodzin.

Wspomnienia wiążą się z ludźmi i miejscami, wydarzeniami bądź osobistymi spotkaniami,

a często także z przedmiotami – za przykład może tu służyć stara walizka. Na początku naszej drogi poprzez historie opowiedziane w ramach projektu „Przedmioty Niosą wspomnienia” Martine Letterie opowiada historię walizki

z pracowni swojego ojca. Martine Letterie jest przewodniczącą Amicale Internationale KZ Neuengamme i wnuczką Martinusa Letterie, który zginął w Neuengamme. Dowiadujemy się, że Martinus zabrał tę walizkę ze sobą, gdy został deportowany.

Na potrzeby naszej cyfrowej opowieści

pięć kategorii: Uwięzienie i Wyzwolenie, Historie przekazywane Pokoleniom, Spotkania z Przeszłością, Wspólna Pamięć oraz Nadzieja na Przyszłość.

Każdy przedmiot jest wyjątkowy i symbolizuje osobistą historię. Ocaleni z obozów koncentracyjnych często traktują przedmioty, listy i zdjęcia jako symbole historii swojego prześladowania. Często jednak ukazują one również beztroskie życie sprzed deportacji oraz życie po wyzwoleniu. Stare fotografie członków rodziny, którzy zostali zamordowani po przyjeździe do Auschwitz sprawiają, że wspomnienia odżywają i dlatego są dla Ocalony tak cenne. Zaledwie kilku Ocalonych nadal posiada przedmioty z czasów uwięzienia w obozie. Z tego powodu mają w ich odczuciu wyjątkową wartość. Dita Kraus, Ocalona z obozów Auschwitz, Neuengamme i Bergen-Belsen, napisała: „Zawsze chętnie uczestniczę w obchodach. Wciąż posiadam metalową tabliczkę z numerem, którą dano mi w Hamburgu. Nosiłam ją na szyi, wszyscy musieliśmy. Mam też kawałek nitki, na którym była zawieszona”.

„Chcę pokazywać ten przedmiot, aby publicznie motywować ludzi do poszukiwania informacji na temat krewnych, którzy zmarli bądź zaginęli podczas drugiej wojny światowej”. (Jesus Mari Txurruka, brat jednego z jego rodziców zmarł jako więzień obozu koncentracyjnego Neuengamme)

Przedmioty wybierane przez członków rodzin pomagają im łączyć się z przeszłością. Przekazywane kolejnym pokoleniom, niosą ze sobą także historie, jakie opowiadają. W ten sposób dba się o pamięć o nich. Na przykład Barbara Piotrowska, deportowana wraz z rodzicami po powstaniu warszawskim w 1944 roku, przekazała kolejnym pokoleniom przedmioty bardzo bliskie swemu sercu: obrączkę swojego ojca, jego zegarek kieszonkowy oraz rodzinny sygnet. Przedmioty osobiste dają także możliwość spotkania z osobami, których nigdy nie spotkaliśmy osobiście, na przykład z dziadkiem, który po deportacji nigdy nie wrócił do domu. Ludzie często dowiadują się o losach swoich prześladowanych krewnych dopiero dużo później, przeszukując archiwa bądź gdy po wielu latach odzyskują dostęp do pozostawionego przez nich spadku.

„Opowiadając o ludzkich losach i dzieląc się nimi z szeroką publicznością sprawiamy, że historia nie umiera”. (Greetje van den Driessche, wnuczka Urbaina Van den Driessche, który zmarł jako więzień obozu koncentracyjnego Neuengamme)

Za pośrednictwem naszych historii chcemy sprawić, by losy konkretnych rodzin, których członkowie doświadczyli uwięzienia w obozach koncentracyjnych stały się widzialne. Chcemy pokazać wagę doświadczeń historycznych oraz ich wpływ po dziś dzień. Chcemy też zaciekawić czytelników: Jakie historie kryją się za fotografią z gazety, chusteczką w paski, nazwiskiem na wizytówce, dziecięcia sukienką albo flagą? Wiele krótkich indywidualnych historii tworzy obraz tego, jak ważna jest pamięć. Mamy nadzieję, że ludzie chętnie obejrzą naszą stronę i zapoznają się z historiami, jakie niosą ze sobą te na pierwszy rzut oka niepozorne przedmioty.

„Pytacie mnie, dlaczego chciałabym pokazać te zdjęcia i podzielić się z innymi moimi wspomnieniami. Mam nadzieję, że będziemy w stanie przekonać nasze dzieci i wnuki, że w naszym świecie nie ma miejsca na uprzedzenia! Nie prowadzą one do niczego dobrego, czynią jedynie zło”. (Helga Melmed, Ocalona z obozów koncentracyjnych Auschwitz i Neuengamme)

Objects Carry Memories (wersja w języku angielskim): https://www.kz-gedenkstaette-neuengamme.de/en/memories/pageflow/

Gegenstände tragen Erinnerungen (wersja w języku niemieckim): https://www.kz-gedenkstaette-neuengamme.de/erinnerungen/pageflow/

Des objets portent des souvenirs (wersja w języku francuskim): https://www.kz-gedenkstaette-neuengamme.de/fr/souvenirs/pageflow/

Wszystkie te przedmioty przedstawiają bezcenną wartość. To okienko, przez które zaglądamy do życia mojego ojca przed wojną.

Ewa Żelechowska-Stolzman, córka Andrzeja Żelechowskiego, który zmarł jako więzień obozu koncentracyjnego Neuengamme