JEDEN DO SZEŚCIU MILIONÓW
Debra Barnes, autorka powieści inspirowanej historią jej rodziny pod tytułem The Young Survivors (Młodzi Ocaleni) nie mogła uwierzyć, gdy dowiedziała się, że jej przyjaciółka Karen otrzymała żółtą świecę ku pamięci jej zmarłej ciotki Annette Szklarz.
Paulette, matka Debry, cudem przeżyła Holokaust. Gdy przyszło po nią gestapo, dziewczynka miała odrę. Później zakonnice ukryły ją w klasztorze. Jej siostra bliźniaczka Annette – oficjalnie nosząca imię Danielle – została niestety deportowana z sierocińca
Louveciennes w Paryżu do Auschwitz w lipcu 1944 roku w ostatnim konwoju, który wyjechał z Francji.
Gdy Karen Markham, przyjaciółka Debry od czternastu lat, pewnego wieczoru opublikowała zdjęcie żółtych świec na Facebooku, zszokowana Debra zdała sobie sprawę, że jedna z nich upamiętniała jej zmarłą ciotkę.
– To nieprawdopodobne, taka szansa to jeden do sześciu milionów. Jestem głęboko poruszona – powiedziała Debra, która wraz
z Karen pracuje dla Związku Żydowskich Uchodźców AJR.
– Ludzie mówili mi, że to znak, że w ten sposób ofiary dziękują za pamięć o nich. Opisałam historię mojej rodziny w książce, a teraz pojawił się ten znak. Tak naprawdę to też trochę przerażające.
Karen, autorka postu w mediach społecznościowych, nie była świadoma zbiegu okoliczności dopóki nie porozmawiała z Debrą.
– Poczułam dreszcze na plecach i radość z tego, że mogłam zapalić dla niej tę świecę – powiedziała Karen. – Prawdopodobieństwo takiego wydarzenia jest tak nikłe, że jest to dla mnie tym większy zaszczyt.
Pisarka opisuje, jakiego szoku doznała, gdy odkryła, że jej przyjaciółka otrzymała żółtą świecę Jom ha-Szoa zawierającą imię i nazwisko jej ciotki – prawdopodobieństwo takiej sytuacji to jeden do sześciu milionów.
Jewish News, UK
Debra Barnes odkryła, że do jej przyjaciółki trafiła świeca Jom ha-Szoa upamiętniającą jej ciotkę zabitą przez nazistów.
Bliźniaczki Paulette i Annette, najmłodsze z piątki dzieci rodziny Szklarz, urodziły się w 1938 roku we francuskim mieście Metz położonym przy granicy z Niemcami. Paulette, po tym jak cudem uniknęła śmierci
w komorze gazowej, w wieku ośmiu lat dostała się do Anglii, gdzie mieszkała jej ciotka ze strony matki. Paulette zmarła w swoje urodziny 9 kwietnia 2010 roku w wieku 72 lat.