Memoria [PL] Nr 37 (10/2020) | Page 4

WOJENNA WARSZAWA.

MIASTO PODZIELONE

16 listopada 1940 roku zamknięto granice getta w Warszawie. Niemal z dnia na dzień jedna trzecia mieszkańców została odizolowana. Na wyznaczony przez niemieckiego okupanta teren przesiedlono 138 tysięcy Żydów, a wysiedlono 113 tysięcy Polaków. W 80. rocznicę tego wydarzenia przypominamy o tragicznej sytuacji setek tysięcy obywateli, zmuszonych do życia

i umierania w nieludzkich warunkach.

Fot. Muzeum Getta Warszawskiego

Miłka Skalska, Muzeum Getta Warszawskiego

Już w listopadzie 1939 r., u wylotu niektórych ulic dzielnicy zamieszkałej w większości przez Żydów, postawiono ogrodzenia z drutu kolczastego i tablice „Zaraza, wstęp wzbroniony”. Oficjalnym powodem tworzenia getta było powstrzymanie epidemii tyfusu, który miał rozprzestrzeniać się w częściach miasta zamieszkałych głównie przez Żydów.

„W ten sposób władze chciały izolować nosicieli niebezpiecznych zarazków. Ludzie nazywający się doktorami medycyny uzasadnili taką tezę. Nauka już dawno zlikwidowała średniowieczne kwarantanny nie tylko jako okrutne, ale jako bezcelowe. Bezcelowe? Przecież chodzi nie o zlikwidowanie epidemii, lecz o zlikwidowanie Żydów. Dlatego też są bardzo celowe” – wspominał lekarz, immunolog Ludwik Hirszfeld.

Niemal każdego tygodnia wprowadzane były poniżające zakazy i ograniczenia wolności wobec żydowskich mieszkańców Warszawy. To była zapowiedź getta. 1 kwietnia 1940 r. Judenrat – Żydowska Rada – na polecenie władz okupacyjnych i za własne fundusze, zaczął budowę murów wokół terytorium „obszaru zagrożonego epidemią”.

„[…] Tutaj – u zbiegu Żelaznej i Krochmalnej – ściana – granica wyrastała pod samymi oknami kamienic. Od rana do zmierzchu rozlegał się krzyk murarzy i wzbierał szum wody

z hydrantu, otwartego pod bokiem, na jezdni. Na dwie zmiany, żwawo popiskiwały przetaczane taczki, niosło się mokre klaskanie kielni i ciśniętej na cegły zaprawy. Murowali mur. Sięgał kolan, potem ramion murarzy. Mierzyli, układali cegły, szli dalej. Kiedy dwukrotnie przewyższał już wzrost człowieka, wówczas zbroili szczyt muru tłuczonym szkłem butelkowym, gęsto rzuconym na wilgotny cement. Mróz brał, zaprawa tężała w szafliku

i murarze popędzali chłopców podręcznych zacierając ręce z chłodu” – napisał ocalony

z getta Bogdan Wojdowski w autobiograficznej powieści Chleb rzucony umarłym.

Budowa muru została zakończona 1 kwietnia,

a 16 listopada 1940 r. zamknięto „żydowską dzielnicę mieszkaniową”. Getto powstało na mocy zarządzenia z 2 października 1940 roku, wydanego przez gubernatora dystryktu warszawskiego, Ludwiga Fischera. Przy wylotach wyznaczonego obszaru ustawiono niemieckie posterunki policyjne. W ruchu pomiędzy gettem a tzw. stroną aryjską wprowadzono przepustki.

Obszar getta wynosił 307 hektarów. Na tym terenie musiało zamieszkać około 460 tysięcy Żydów z Warszawy oraz uchodźców

i przesiedleńców z innych miast.

„ Żydowscy murarze nadzorowani przez hitlerowskich żołnierzy kładą cegłę za cegłą. Ci, którzy nie pracują dość szybko, są bici przez nadzorców. Przypomina mi to biblijny opis naszej niewoli w Egipcie. Ale gdzie jest Mojżesz, który wyzwoliłby nas z nowej opresji? – odnotowała w Dzienniku z getta warszawskiego Mary Berg (Miriam Wattenberg).

Do połowy 1940 roku powstało już blisko pięćdziesiąt fragmentów muru. Mierzył trzy metry i był zwieńczony drutem kolczastym. Granice getta wiodły także między posesjami, wyznaczone przez ściany budynków. Chłodną, ze względu na strategiczne znaczenie komunikacyjne dla całego miasta, wyłączono z obszaru getta. Mur ustawiono po tuż przy chodnikach, a nad ulicą wybudowano kładkę, która połączyła getto „małe” z „dużym”.

„Mury posiadają parę wylotów. U wylotów stoi straż, w miejscowej gwarze „wacha”. Składa się z kilku uzbrojonych Niemców, z pogardą patrzących na tłum, z polskich policjantów i usłużnych policjantów żydowskich, którzy gdy nie dość sprawnie się zachowują, dostają po twarzy. Przy „wasze” od strony dzielnicy chmary oberwanych dzieci, po stronie aryjskiej – tłumy gapiów patrzących na widowisko” – odnotował Hirszfeld.

Jesienią 1941r. została wprowadzona kara śmierci za opuszczenie wyznaczonego terenu i za udzielanie wszelkiej pomocy Żydom.

W 80. rocznicę zamknięcia granic getta Muzeum Getta Warszawskiego we współpracy z Towarzystwem Społeczno-Kulturalnym Żydów w Polsce przypomina tę datę. Kampania społeczna „Był Mur” to nasza pamięć o setekach tysięcy osób zmuszonych do izolacji. 16 listopada zapłoną znicze pamięci w miejscach przypominających tę historię. Główne uroczystości odbędą się przy fragmencie muru na terenie liceum, przy ul. Siennej 53. Jednym z partnerów wydarzenia jest Miejsce Pamięci i Muzeum Auschwitz – Birkenau.

W programie m. in.: cykl edukacyjny - seminarium naukowe dotyczące sytuacji Żydów podczas II wojny światowej; edukacyjne projekty filmowe: „Spacery śladami getta” oraz „Getto w literaturze”; wydarzenia artystyczne - videoart „Mur/Ściany” na podstawie prozy Ischaka Berenszteina oraz projekt „Ludzie, miejsca, wydarzenia”, w pierwszej odsłonie ukazujący artystów z szopu Abrahama Ostrzegi. Projekty online dostępne na stronach internetowych organizatorów: www.1943.pl i www.tskz.pl oraz na profilach społecznościowych. Do końca listopada na pl. Grzybowskim w Warszawie obecna jest także wystawa „Co trzeci spośród nas”, ukazująca sytuację po drugiej stronie muru. Honorowy patronat nad wydarzeniami objął prezydent Miasta St. Warszawy.