Wspólna walka przeciwko zapomnieniu
Dokumenty obecnie przetwarzane w ramach projektu „Every Name Counts” pochodzą z obozów koncentracyjnych. Mogą to być na przykład listy transportowe lub tak zwane raporty dokumentujące, kim byli nowo przybyli do obozu, kto został przeniesiony do innego obozu, a kto stracił życie.
Odszyfrowywanie i wprowadzenie danych może być frustrującym
i czasochłonnym zajęciem. „Przepisywanie list to ciężka praca wynikająca z zamiłowania, wymagająca mrużenia oczu, by odczytać wyblakłe litery, sprawdzania nazwisk w Internecie, ponieważ «a» i «o» wyglądają identycznie, itd. Przepisanie niektórych z nich zajęło mi nawet dwie godziny […]”. Oto jak jeden
z wolontariuszy opisał doświadczenie pracy nad listami
z obozu koncentracyjnego Mauthausen.
Jednak wydaje się, że chętnych do pracy nic nie jest w stanie powstrzymać: 6 000 wolontariuszy zarejestrowało się do pracy nad projektem i wymiany informacji na forum. W projekcie uczestniczy też wiele osób, które nie zarejestrowały się jako użytkownicy.
Społeczność internetowa wykorzystuje forum do dzielenia się osobistymi historiami, zdjęciami
i podstawową wiedzą. Użytkownicy wspólnie próbują znaleźć odpowiedzi na pytania zadawane
w dokumentach.
W projekt zaangażowani są ludzie ze wszystkich pokoleń, od uczniów szkół średnich po osoby, które przeżyły Holokaust. Jedna młoda kobieta powiedziała nam, że pracuje nad projektem razem ze swoją babcią, która pomaga jej rozszyfrować niemieckie pismo odręczne z dawnych lat. Wielu wolontariuszy korzysta z forum, aby opowiedzieć o swoim pochodzeniu
i motywacji do zaangażowania się
w projekt. Niektórzy z nich sami stracili krewnych w niemieckim obozie koncentracyjnym. Inni są zadowoleni, że mogą zrobić coś pożytecznego teraz, kiedy nie mogą wychodzić z domu. Wszyscy uczestnicy są głęboko przekonani
o tym, jak ważne jest to, by aktywnie uczestniczyć w walce
z zapomnieniem…
Wniosek
Projekt „Every Name Counts” ma dwa cele: oprócz tego, że Arolsen Archives praktycznie korzysta ze wsparcia udzielanego przez uczestników, pomagających we wprowadzaniu danych osób prześladowanych przez reżim nazistowski, projekt skłania również wiele osób do zastanowienia się nad tym, co oznaczają te dokumenty – i zainteresowania się losami ludzi, których nazwiska są w nich zawarte.
Sumienność i wytrwałość wolontariuszy pracujących nad projektem „Every Name Counts” robi wrażenie. Jakość wprowadzanych przez nich danych jest bardzo wysoka, a ich wkład w prace upamiętniające – bardzo cenny. Projekt pozostanie integralną częścią prac Arolsen Archives
i będzie rozwijany w przyszłości.
„Cyfrowe upamiętnienie to nowoczesna forma upamiętnienia, którą chcemy wykorzystać, by dotrzeć szczególnie do młodych ludzi”, wyjaśnia Floriane Azoulay, mówiąc na temat wagi projektu. „Pozwala im to na podjęcie działań
i uczestniczenie we wspólnym doświadczeniu nawet bez wstawania z sofy. Dzięki współpracy tak wielu osób mającej na celu przeciwdziałanie zapomnieniu losów poszczególnych osób, stopniowo budujemy ogromny internetowy pomnik pamięci”.