Tweet został udostępniony przez większą liczbę osób niż kiedykolwiek mógłbym się spodziewać. Tutaj chcę przekazać również słowa podziękowania dla Miejsca Pamięci Auschwitz za udostępnienie tweeta. To wzbudziło zainteresowanie mediów
i zapoczątkowało międzynarodowe polowanie na nazwisko żołnierza, który dał mojej prababci nadzieję na nowe życie. Niesamowite, że po ośmiu godzinach tweet osiągnął poziom ponad miliona interakcji. Kiedy razem z moją prababcią składaliśmy w całość historię tego banknotu, otrzymałem bezpośrednią wiadomość zawierającą tożsamość żołnierza, który wyzwolił moją prababcię w 1945 roku: Szeregowy Hayman Shulman.
Dzięki dalszym poszukiwaniom udało się nam potwierdzić, że rzeczywiście szeregowy Hayman Shulman był tym, który napisał wiadomość na banknocie. Kilka dni później zorganizowano spotkanie między mną, moją prababcią oraz synem i synową wyzwoliciela mojej prababci.
Zaniemówiliśmy. Moja prababcia nie mogła uwierzyć, że naprawdę znaleźliśmy nazwisko pierwszej osoby, która po wojnie okazała jej życzliwość, oraz że mogła spotkać się z jego rodziną. W końcu dzień wcześniej śmiała się, gdy żartobliwie zasugerowałem, że uda mi się znaleźć nazwisko tego żołnierza w niecałe dwadzieścia cztery godziny.
Odkrycie tożsamości żołnierza, który 75 lat wcześniej napisał wiadomość pełną nadziei na banknocie, jest prawdziwym cudem. Ponieważ liczba ocalałych i wyzwolicieli z upływem czasu maleje, takie spotkania są coraz rzadsze. Te cudowne spotkania są ostatecznym dowodem na to, że naziści nie wygrali.
Nasze doświadczenie ze spotkania z rodziną szeregowego Shulmana było surrealistyczne. To naprawdę niesamowite, że mogliśmy wykorzystać media społecznościowe w tak pozytywny sposób – aby połączyć ze sobą dwie kropki znajdujące się na dwóch różnych krańcach świata. Mam głęboką nadzieję, że będzie to dla nas lekcją, co można zrobić, korzystając z mediów społecznościowych dla czynienia dobra.
Arlene i Jason Shulman (syn i synowa) w lewym górnym rogu. Dov i Lily w prawym górnym rogu. Na dole - syn i córka Lily.