cyfrowy i partycypacyjny projekt upamiętnienia
Christa Seidenstuecker, Arolsen Archives
Pandemia koronawirusa uniemożliwiła ludziom zgromadzanie się w miejscach pamięci, aby upamiętnić wiele milionów ofiar, które zostały tam uwięzione, wykorzystane i zamordowane przez narodowych socjalistów. Arolsen Archives oferuje nową formę upamiętnienia otwartą dla wszystkich: projekt crowdsourcingowy „Every Name Counts” zaprasza wolontariuszy z całego świata do wpisywania nazwisk znalezionych w dokumentach do archiwum internetowego, by upewnić się, że nigdy nie zostaną zapomniane.
Informacje wprowadzające
Arolsen Archives to międzynarodowe centrum dokumentacji nazistowskich prześladowań
z najbardziej wszechstronnym na świecie archiwum ofiar narodowego socjalizmu i osób ocalałych. Zbiór zawiera informacje o około 17,5 milionach ludzi i jest częścią dziedzictwa UNESCO „Pamięć Świata”.
Od 2015 roku Arolsen Archives stopniowo publikuje coraz więcej swoich dokumentów w archiwum internetowym. Obecnie archiwum zawiera 26 milionów dokumentów, co oznacza, że prawie wszystkie historyczne zbiory Arolsen Archives zostały udostępnione online. W maju 2020 r. Arolsen Archives otrzymało Nagrodę Dziedzictwa Europejskiego za powiększające się archiwum internetowe.
Nazwiska pełnią funkcję klucza
Archiwum internetowe przeszukało już w poszukiwaniu informacji około 500 000 użytkowników. Większość z nich szuka nazwisk. Dzięki prostej funkcji wyszukiwania w archiwum można odnaleźć wiele milionów nazwisk. Jednak w niektórych przypadkach brakuje cyfrowego łącza między dokumentem
a zawartymi w nim nazwiskami. Dotyczy to
w szczególności list. Może to spowodować, że wyszukiwanie nazwiska nie powiedzie się – nawet jeśli dane nazwisko znajduje się
w dokumencie w archiwum internetowym. Jest to ważne, ponieważ nazwisko może być ostatnią wskazówką dotyczącą losu danej osoby. Ludzie na całym świecie wciąż poszukują informacji o swoich bliskich, którzy doświadczyli prześladowań, a których losy często pozostają nieznane.
Jeden z użytkowników archiwum internetowego opisuje to w następujący sposób: „Mój ojciec nigdy nie mówił o bliskich, których stracił. Dlatego odnalezienie choćby jednego nazwiska jest dla nas bardzo ważne. Te pliki zawierają znacznie więcej informacji. Bardzo doceniam wysiłki włożone
w udostępnianie tych danych”.
Arolsen Archives postawiły sobie ambitny cel: aby do 2025 r. umożliwić odnalezienia wszystkich nazwisk w milionach dokumentów przechowywanych w archiwach za pomocą prostego wyszukiwania online – tak, aby ludzie na całym świecie mieli łatwy dostęp do informacji o losach swoich bliskich. „Every Name Counts” to ważny kamień milowy
w realizacji tego celu. Ale to również znacznie więcej: „Potrzebujemy wielu wolontariuszy, aby nasz cel osiągnąć. Udział w projekcie «Every Name Counts» nie tylko pomaga nam przeprowadzić dygitalizację naszych dokumentów”, podkreśla Floriane Azoulay, dyrektor Arolsen Archives. „Każda przepisana lista, każde zdigitalizowane nazwisko jest wyrazem solidarności z ofiarami zbrodni popełnionych przez nazistów i niesie ze sobą obietnicę, że nigdy nie zapomnimy”.