Memoria [PL] Nr 32 (05/2020) | Page 21

— Mohammed, członek plemienia Rohingya”. Tymi słowami kończy się wystawa internetowa.

– Stworzyliśmy tę wystawę po to, by usłyszany został głos ofiar oraz by pomóc ustalić fakty historyczne, jako że rząd birmański zaprzecza ludobójstwu wobec plemienia Rohingya – powiedziała Naomi Kikoler, Dyrektor działającego w ramach Muzeum Centrum Zapobiegania Ludobójstwu Simon-Skjodt. – Nie zauważyliśmy znacznej poprawy położenia osób z plemienia Rohingya. Ci, którzy pozostali w Birmie stają w obliczu ciągłego zagrożenia ludobójstwem, na co narażony byłby także milion uchodźców, którzy chcieliby wrócić do ojczyzny z Bangladeszu – dodała.

– Rząd Birmy chciał przemilczeć i wymazać istnienie Rohingya – mówi Greg Constantine, kurator wystawy.

Na przestrzeni 14 lat Constantine odbył 16 podróży po regionie w celu udokumentowania położenia członków plemienia Rohingya. Jego fotografie oraz naoczne świadectwa, jakie zebrał prezentowane są na całej wystawie.

– Wystawa ta to próba uwypuklenia historii społeczności plemienia Rohingya oraz jej człowieczeństwa – kontynuuje Constantine. – Mamy nadzieję, że ich historie oraz ich własne głosy pomogą w zrozumieniu, kim są Rohingya oraz jakie okrucieństwa zmuszeni byli przetrwać.

– Dla Muzeum Holokaustu ta historyczna wystawa ma ogromne znaczenie w kontekście uwidocznienia ludobójstwa, jakiego doświadczyliśmy – powiedział Tun Khin, Przewodniczący Brytyjskiej Organizacji Rohingya – Doświadczaliśmy prześladowań ze strony birmańskiego rządu, ustawa za ustawą, w powolnym marszu ku ludobójstwu mającemu na celu nasze unicestwienie. Ludzie muszą mieć świadomość, że w XXI wieku wciąż dochodzi do ludobójstwa, a poprzez tę wystawę będą oni mieli możliwość zrozumieć, przez co przeszliśmy. Świadomość, że nie popadniemy w zapomnienie daje dużo siły – podkreślił.

Wystawa dostępna jest na stronie: https://www.ushmm.org/burma-genocide.

Wszystkie zdjęcia w artykule dzięki uprzejmości Muzeum Holokaustu i Centrum Tolerancji w Moskwie

Fragment wystawy internetowej