Memoria [PL] Nr. 3 / Grudzień 2017 | Page 37

mnie zainspirowała. Trudno te emocje wyrazić słowami, ale wizyta

w Auschwitz nauczyła mnie pokory , ponieważ usłyszałam o doświadczeniach tamtych ludzi i o tamtej rzeczywistości. Stanie dokładnie w miejscu, gdzie ludzie umierali, było

nieprawdopodobnym przeżyciem. Jedną z rzeczy, które najbardziej mnie wzruszyły, były skrzynie pełne włosów. Pokazywały one nieludzką naturę nazistów

i podkreślały, jak wielu ludzi cierpiało i było więzionych

w obozie.

Myślę, że z wycieczki wyniosę dużo głębsze zrozumienie tego, co tamci ludzie musieli przeżyć. Są rzeczy, których nie da się nauczyć z podręcznika. Jeśli zło istnieje na świecie, to przebywa ono właśnie tam, ale my nauczyliśmy się również, jak próbowano z nim walczyć. Gdy nauka

o Holokauście odbywa się

w szkole, można tylko przyglądać się wydarzeniom. Dzięki tej wycieczce zrozumiałam, jaki wpływ obozowe realia miały na dalsze życie więźniów, jak na przykład dziewczynka, która nie potrafiła się bawić”.

Paige powiedziała także, że ogromny wpływ wywarło na niej stanie w komorze gazowej i że był on większy niż oglądanie zza szyby przedmiotów, których nie można samemu doświadczyć. Takie doświadczenie daje prawdziwe poczucie, jak wyglądała tamta rzeczywistość i nie można go w żaden sposób porównać

z lekcją w klasie.

Sean mówi, że bycie niewidomym nie ma żadnego znaczenia, gdy jest się

w Auschwitz. On sam nigdy nie zapomni szumu wiatru

i jego powiewu między łopatkami. W panującej dookoła ciszy słyszał on to, co przed laty słyszeli więźniowie, a czując pod stopami kamienie, czuł to, co i oni czuli.

Seana przeszedł dreszcz. Nie

z zimna, ale z powodu myśli krążących w jego głowie. Według niego doświadczenie Auschwitz miało wpływ na jego empatię i zostało z nim na dobre również w późniejszym czasie.

Niektórzy uczniowie, którzy nie są całkowicie niewidomi opisywali, że nie widzieli dokładnie końca linii kolejowej i ogromnych połaci obozowego terenu. W ten sposób doświadczali podobnego przeżycia, jak to, które opisał Sean, szczególnie gdy weszli do kamiennych budynków. Swoje odczucia opisali słowem „piętno”.

Według mnie uczniowie mieli na myśli to, że pamięć tamtych emocji nigdy ich nie opuści, oraz że już zawsze będą świadomi ciemności, rozpaczy i zła, jakie się dokonało. Niektórzy uczniowie mówili, jak ważne jest dla nich teraz świadectwo o tamtych wydarzeniach, ponieważ tak niewielu naocznych świadków Holokaustu pozostaje wśród żyjących.

Z wycieczki wróciliśmy już dwa miesiące temu, ale wspomnienia nadal pozostają żywe. Jesteśmy w trakcie przygotowywania spotkania, na którym będziemy mogli podzielić się naszym doświadczeniem

z pozostałymi uczniami naszej szkoły, by uczynić ich świadkami tego, co sami przeżyliśmy.