Brat Moszek
Faiga umyła siostrę i zorientowała się, że tego dnia nie widniała na liście pracowników zmiany. Zaprowadziła ją więc do pomieszczenia na zapleczu i schowała w skrzyni, gdzie Zysla mogła spać. Na koniec zmiany Faiga obudziła siostrę i poszły z powrotem do baraków. Ten krótki sen pomógł mojej mamie przeżyć. Zysla i Faiga zostały wyzwolone 14 kwietnia 1945 przez 84. Oddział Wyzwoleńczy Piechoty Dziewiątej Armii USA. Do 1949 roku pozostawały w obozach dla osób przesiedlonych na terenie Niemiec. Wiedziały, że z powodu nastrojów antysemickich nie mogą wrócić do swojego domu w Łodzi. W tym czasie zaangażowały się w poszukiwanie ocalonych członków rodziny za pośrednictwem Czerwonego Krzyża, a w trakcie poszukiwań zdały sobie sprawę, że podczas Holocaustu zginęła cała rodzina. W obozie dla przesiedlonych Faiga poślubiła Romana Shlossa, z którym miała córkę Lorettę. Ostatecznie wybrali się razem w dwutygodniową podróż łodzią do Nowego Jorku, a następnie do Detroit w stanie Michigan.
Po przybyciu do Ameryki Zysla, od tej pory zwana Sophie, rozpoczęła naukę w szkole wieczorowej, a w ciągu dnia chodziła do pracy. W szkole poznała swojego męża Bernarda Klismana, także Ocalonego z Holocaustu. Zakochali się w sobie i wzięli ślub. W latach 1956-1959 urodziły się ich dzieci Mark i Lori. Sophie pracowała jako sprzedawczyni w prestiżowym sklepie z damską odzieżą. Była kochającą żoną Bernarda oraz matką dwójki dzieci, które pozakładały własne rodziny.
Sophie i Bernard nigdy nie rozmawiali z nami na temat Holocaustu, ponieważ nie chcieli, żebyśmy odczuwali w stosunku do nich współczucie w związku z tamtymi wydarzeniami. Chowali przed nami swój ból, ale ich przyjaciele, także Ocaleni z Holocaustu, wkrótce stali się członkami rodziny.
Gdy nasze dzieci były w szkole otrzymały jako pracę domową wykonanie projektu na temat Holocaustu i to przy tej okazji mama podzieliła się z nami pewnymi informacjami na ten temat. Zaledwie 5 lat temu przeprowadzono z nią wywiad w ramach działalności Centrum Pamięci o Holocauście Holocaust Memorial Center. Następnie fotografka Monnie Must (wraz z Sabriną Must) wykonała mamie zdjęcia i opublikowała je, wraz z fotografiami mojego taty i wielu innych Ocalonych, w książce zatytułowanej Living Witnesses Faces of the Holocaust (Żyjący Świadkowie – Twarze Holocaustu).