Memoria [PL] Nr. 25 (10/2019) | Page 4

Linki do najbardziej interesujących i wartoŚciowych artykułów poŚwięconych pamięci na Świecie (W sieci)

ŁĄCZĄC PAMIĘĆ

ŚWIATA

Delegacja ok. 120 byłych więźniów Auschwitz oraz ocalałych z Holokaustu ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Izraela, Australii i kilku krajów europejskich będzie mogła wziąć udział w głównych obchodach 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz dzięki wsparciu Auschwitz-Birkenau Memorial Foundation z Nowego Jorku pod przewodnictwem Ronalda S. Laudera. Dołączą oni do grupy byłych polskich więźniów obozu, którzy przyjadą do Miejsca Pamięci 27 stycznia 2020 r.

– O Auschwitz najwięcej nam, powojennym, przekazali Ocalali. To oni utworzyli po wojnie Miejsce Pamięci, to oni spisali ową historię, to oni stali się fundamentem naszej pamięci. 27 stycznia 2020 roku, a więc 75 lat po Auschwitz, nadal duża grupa Ocalałych, dzięki Ronaldowi S. Lauderowi i innym darczyńcom, będzie z nami wszystkimi obchodzić rocznicę wyzwolenia. 27 stycznia: to jest najważniejsza data tego Miejsca, wspólna dla wszystkich byłych więźniów, zarówno z Polski, jak i z całego świata – powiedział dr Piotr M. A. Cywiński.

– Dla zbliżającej się 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz najważniejsza jest obecność ocalałych w tym straszliwym miejscu. Oni są bezpośrednim łącznikiem, świadkami tej przerażającej zbrodni. Dlatego jestem gotów zrobić wszystko, aby przyjechali oni na rocznicę. Świat powinien ich zobaczyć, świat powinien ich usłyszeć, świat powinien pamiętać – powiedział Ronald S. Lauder.

Pochodzący z Żarek Mike Bornstein został deportowany do Auschwitz w lipcu 1944 r. W obozie przebywał do wyzwolenia 27 stycznia 1945 r. – Na całym świecie ludzie są dyskryminowani – nie tylko Żydzi, ale także wiele różnych mniejszości. To musi się skończyć. O Holokauście należy pamiętać, aby nikt nie zapomniał, co może się wydarzyć, kiedy rozpętuje się nienawiść. Mam nadzieję, że upamiętnienie rocznicowe przypomni ludziom o tym, że z niesprawiedliwością należy walczyć, a do innych ludzi trzeba odnosić się z szacunkiem i tolerancją – podkreślił Mike Bornstein.

WIĘCEJ