Memoria [PL] Nr. 23 (08/2019) | Page 66

Czy można uczyć historii nie opierając się wyłącznie na datach i danych? Czy możemy uczyć historii również jako sposobu patrzenia w przyszłość?

„Sposób, w jaki nauczamy o Holokauście, ulega zmianom”, powiedziała Małgorzata Wosińska w kontekście „przyglądania się w większym stopniu aspektom materialnym”. Należy jednak włożyć więcej wysiłku w to, by osoby spoza kręgu Studiów nad Holokaustem brały udział w jego zgłębianiu oraz w dyskusji. Mówczyni podkreśliła również, iż powinniśmy „porzucić anglo-amerykański dyskurs, na którym się obecnie opieramy”, a w zamian skupić się na świadectwach nawiązujących do różnych ludobójstw oraz przedstawionych w różnych językach, takich jak kambodżański, ukraiński, polski, Kinyarwanda i tym podobne. Nie powinno się w tym zakresie ograniczać do świadectw, ale także sięgać do „listów w jidysz; rysunków dzieci z Kambodży; książek z Rwandy”. Wosińska stwierdziła, iż ma nadzieję, że ludzie wyjdą poza granice swojego kraju oraz kultury i będą odkrywać inne historie, lecz także stawiać czoła trudnej historii własnych krajów. Dodała, że Żydowski Instytut Historyczny obecnie przygląda się bliżej „tematom tabu”, takim jak żydowska przemoc ukierunkowana przeciwko innym Żydom oraz Sonderkommando.

Céline Bardet mówiła o obawach, iż młodzi ludzie nie posiadają wiedzy na temat Holokaustu czy innych ludobójstw i z tego powodu należy znaleźć lepsze metody komunikacji po to, by ich motywować i edukować. Nie zgodziła się również ze stwierdzeniem, że w obecnych czasach młodym ludziom już nie zależy i przytoczyła przykład młodzieży pracującej w jej organizacji pozarządowej poświęconej przemocy seksualnej w dobie konfliktu oraz wiadomości, jakie często otrzymuje od osób proszących, by zabierała głos na różnego rodzaju wydarzeniach. Céline Bardet podkreśliła również fakt, iż wiele dyskusji w ramach konferencji przedstawiało „silnie zachodnią perspektywę”, podczas gdy społeczeństwa z takich regionów, jak Afryka czy Bliski Wschód „chętnie uczą się dzielenia doświadczeniem”, ale nie mają takich samych możliwości, jak świat zachodni. Podkreśliła, jak ważne, by takie wystawy, jak objazdowa wystawa o Auschwitz przygotowana przez Musealia docierały do tego rodzaju miejsc. Na koniec Bardet skrytykowała wykorzystywanie sformułowania „ludzie”” „To ty, to ja, to my. Mówmy o „nas”. Podkreśliła, jak ważne jest zrozumienie kontekstu oraz zapewnienie, by kontekst nie dopuszczał przemocy, jako że nikt nie rodzi się z przemocą we krwi.

Paul Rukesha odpowiedział na te słowa mówiąc, iż krytyczne myślenie powinno stanowić integralną część edukacji historycznej, w szczególności gdy „tym, czego brak odczuwa się w kontekście wszelkich konfliktów oraz masowych okrucieństw jest krytyczne myślenie”. Posiadanie tej umiejętności oznacza, iż ludzie potrafią analizować to, co mówi im ich rząd, szczególnie, gdy ma on zapędy propagandowe oraz iż nie będą oni wyrażać chęci zabijania innych. Mówca ten wyraził również swoją aprobatę dla korzystania z narzędzi interaktywnych: na przykład przedstawiania uczniom świadectwa, a następnie zadawania im pytań z nim związanych tak, by rozwinęli lepsze zrozumienie zagadnienia oraz pojmowanie podejmowanych decyzji.

Pytania publiczności odnosiły się do takich tematów, jak odpowiedni moment na uczenie młodych ludzi o ludobójstwie; waga upamiętnienia wszystkich grup będących celem ludobójstwa oraz prześladowań; a także do przygotowywanej przez organizację pozarządową Céline Bardet aplikacji mobilnej Back Up umożliwiającej zgłaszanie przestępstw przez ofiary przemocy seksualnej oraz skoordynowanie działań różnych specjalistów (https://www.notaweaponofwar.org/en/actions-en/back-up-en/).