Memoria [PL] Nr. 22 (07/2019) | Page 23

Hamburg to jedno z niemieckich miast, które najbardziej ucierpiały w wyniku drugiej wojny światowej. Naloty, jakie miały miejsce między 25 lipca a 3 sierpnia 1943, pod nadanym przez Aliantów kryptonimem „Operacja Gomora”, spowodowały zniszczenia na niespotykaną dotąd skalę: zginęły 34 tysiące osób, a 125 tysięcy zostało rannych. Wschodnie części miasta zostały całkowicie spalone, określone jako nienadające się do zamieszkania i zamknięte. W mieście ogłoszono stan wyjątkowy.

„Myśleli, że to koniec świata”.

(Zbigniew Piper)

Szok oraz wprowadzenie stanu wyjątkowego na początku Operacji Gomora spowodowały nagłą zmianę strategii i sposobu myślenia przywództwa SS. Do tej pory pilnowano, by wszelka praca przymusowa wykonywana przez więźniów obozów koncentracyjnych – zawsze postrzeganych jako „niebezpiecznych wrogów państwa” – odbywała się wyłącznie w ramach ściśle strzeżonych obozów. Jednak w tamtych okolicznościach zdecydowano, by nakazać rosnącej liczbie więźniów obozów koncentracyjnych pracę podczas operacji usuwania zniszczeń. Niezwłocznie po pierwszym dużym nalocie bombowy nocą 25 lipca 1943, miasto Hamburg zaczęło wykorzystywać więźniów obozu koncentracyjnego Neuengamme do pracy przy usuwaniu gruzu oraz poszukiwaniu niewybuchów w centrum miasta.

W ten sposób rozdystrybuowano setki więźniów obozów koncentracyjnych po centrum miasta. Nie tylko władze Hamburga występowały o możliwość wykorzystania więźniów obozów koncentracyjnych: Izba Gospodarcza Gau oraz prywatne firmy także korzystały z ich pracy przymusowej do budowania tymczasowych schronów, pozyskiwania surowców oraz pracy przy produkcji broni oraz w stoczniach. Więźniowie oraz ich praca byli niemal rozchwytywani.

W kwietniu 1944 SS Reichsführer Heinrich Himmler zaoferował przekazanie 20 000 żydowskich więźniów do dyspozycji Komisarza Mieszkalnictwa Rzeszy Roberta Leya do pomocy przy budowaniu tymczasowych domów. Ley przedstawił ofertę władzom Miasta Hamburga, które żywo przyklasnęły tej idei.

„Dziwnie było opuszczać Auschwitz”

(Dagmar Fantlová)

W lipcu 1944 z Auschwitz do Hamburga przyjechało 1000 pierwszych Żydówek. Większość z nich pochodziła z Czechosłowacji oraz Węgier. Cztery tygodnie później dołączyło do nich kolejnych 500 polskich Żydówek, również z Auschwitz. Magazyn w wolnym porcie (Freihafen) Hamburg-Veddel, w którym kobiety zostały zakwaterowane, stał się pierwszym żeńskim obozem podległym Neuengamme. W całych północnych Niemczech powstały 23 inne żeńskie podobozy. W wielu z tych obozów do prac przymusowych wykorzystywano Żydów. Do końca wojny powstało łącznie ponad 80 obozów podległych obozowi koncentracyjnemu Neuengamme, z czego 15 znajdowało się w ramach samej metropolii Hamburga. Główną siłę napędową stanowiły hamburskie firmy oraz władze miejskie. W dwóch trzecich hamburskich obozów podległych zajmowano się usuwaniem skutków bombardowań oraz budowaniem tymczasowych schronów, a w jednej trzeciej pracą na rzecz przemysłu zbrojeniowego.

Wystawa "Miasto i jego obóz kocentracyjny. Fot. Miejsce Pamięci Neuengamme