żydowskich więźniów z Auschwitz-Birkenau oraz innych obozów. W efekcie zimą 1944/45 Rudi wraz z rodziną cierpieli z powodu katastrofalnych warunków. Do obozu przybywały dziesiątki tysięcy więźniów, a przeludnienie, głód i choroby zbierały ogromne żniwo. W styczniu 1945 roku matka Rudiego poważnie zachorowała i zmarła. Ojciec zmarł zaledwie dwa miesiące później. Rudiemu, Paulowi i Evie udało się przeżyć Holokaust i ostatecznie odnaleźli się nawzajem. U wujka i cioci mieszkających w Londynie rodzeństwo rozpoczęło odbudowę nowego życia w Anglii. Nie mogłem uwierzyć, ile te dzieci zmuszone były przejść w tak młodym wieku oraz zaimponowała mi odwaga Rudiego do przedstawienia tej historii. Opowiadając o swoich doświadczeniach z dzieciństwa Rudi nazywa siebie samego „Małym Rudim” i zastanawiam się, czy nie jest to dla niego sposób na odcięcie się od tego, co widział.
W trakcie zwiedzania Auschwitz-Birkenau widziałem ruiny komór gazowych znajdujące się w Birkenau. Nie da się opisać tego, co człowiek czuje stojąc w miejscu, w którym tylu osobom odebrano życie. Rozmyślaliśmy tam nad życiem ofiar i dużo rozmawialiśmy na temat sprawców Holokaustu. Nadal nie jestem w stanie pojąć, jak ludzie mogli codziennie chodzić do pracy w obozie koncentracyjnym, w obozie śmierci, odpowiadać za masowe mordowanie kobiet, mężczyzn i dzieci, a potem co wieczór wracać do domów znajdujących się zaledwie kilkaset metrów dalej, do swoich rodzin. Tych osób nie możemy określać słowem „potwór”- to byli normalni ludzie, którzy mieli wybór. Nazwanie potworami zwalnia ich z odpowiedzialności i możliwości wyboru. Niech to będzie dla nas lekcją.
Jako uczestnicy zabieramy te niezwykle istotne lekcje ze sobą i dzielimy się tym, czego się dowiedzieliśmy z członkami naszych społeczności po to, by pojęli oni, jakie wydarzenia miały miejsce w trakcie Holokaustu i od czego rozpoczął się antysemityzm i szerzenie nienawiści. Jeśli opowiem o swoim doświadczeniu wyniesionym z projektu dziesięciu osobom, a oni z kolejnymi dziesięcioma osobami podzielą się czymś, czego się dowiedzieli ode mnie, przekazywane treści niczym fala dojdą do całej społeczności.
W obecnych czasach ten efekt fali powstającej poprzez dzielenie się prawdą nabiera dla edukacji o Holokauście jeszcze większego znaczenia niż do tej pory, odsuwając postawy antysemickie wszędzie tam, gdzie się na nie natkniemy.
Ważne jest ciągłe uczenie się i pamięć, ponieważ moralne przesłanie Holokaustu dziś nadal pozostaje tak ważne. Antysemityzm, rasizm oraz różne formy dyskryminacji nadal funkcjonują na całym świecie. Dlatego też tak istotnym jest zaangażowanie młodych ludzi w upamiętnienie Holokaustu; to my będziemy budować naszą przyszłość i chcę, żebyśmy posiadali przy tym pełne zrozumienie tego, do czego może doprowadzić nienawiść.
Wraz z innymi Ambasadorami Holocaust Educational Trust przejęliśmy jako młodzi ludzie odpowiedzialność za to, by bronić prawdy o tym, co miało miejsce w trakcie Holokaustu oraz za to, by przyszłe pokolenia wyniosły lekcję z tego zatrważającego okresu w naszej historii po to, by budować jaśniejszą i bardziej tolerancyjną przyszłość. Mam nadzieję, że dołączycie do nas i będziecie pilnować, by przekaz takich osób, jak Rudi wciąż niósł się w społeczeństwie.