Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że zbrodnie niemieckie, które zostały wtedy dokonane tutaj, w Auschwitz, to zbrodnie, które pojęcie zła, pojęcie nienawiści wyniosły na zupełnie inne, nieznane do tamtej pory poziomy. – Pojęcie zła, które było złem w najczystszej postaci, skierowanym przeciwko człowiekowi, skierowanym przeciwko innym narodom. Ludzie, którzy tutaj byli przywożeni, mieli zostać pozbawieni człowieczeństwa, człowieczeństwa miało tutaj nie być. I w jakimś sensie nie było. I to nie ci ludzie byli pozbawieni tego człowieczeństwa, nie Żydzi, nie Polacy, nie Romowie, nie Rosjanie, tylko ci, którzy tej potwornej zbrodni się dopuszczali. To oni sami się pozbawili tego człowieczeństwa – powiedział premier.
– Ta straszna zbrodnia, która wtedy miała miejsce, jednocześnie oprócz oddzielenia od świata drutem kolczastym i wysokim murem, była też jeszcze oddzielona ideologią. Groźną, ciemną, straszną, hitlerowską, nazistowską ideologią. Dlatego nie ma najmniejszego przyzwolenia na żadne ideologie zbrodnicze, takie jak niemiecki nazizm, komunizm. I nie ma żadnego przyzwolenia na rasizm, antysemityzm na żadne takie zachowania. Dlatego będziemy pamiętać o wszystkich tych mechanizmach śmierci, które wtedy były stosowane, bo tę pamięć jesteśmy winni dziś żyjącym, ale jeszcze bardziej tę pamięć jesteśmy winni wszystkim ofiarom tamtych czasów – podkreślił.
– My, wszyscy rządzący, politycy, ale i wszyscy obywatele, w obliczu takiej tragedii, jaką była Shoah, pytamy się, co dalej? Co dalej? I odpowiedź na to pytanie jest zarazem bardzo trudna i łatwa. Wszyscy powinniśmy z największym wysiłkiem walczyć i dbać o prawdę, o sprawiedliwość i dawać światu nadzieję – zakończył swoje wystąpienie premier Morawiecki.
Minister Wojciech Kolarski z Kancelarii Prezydenta RP powiedział: – W imię ogólnoludzkiego dziedzictwa i przyszłości my, Polacy, zawsze będziemy pielęgnować pamięć o ofiarach Zagłady i świadczyć o niemieckich zbrodniach. Od samego ich początku próbowaliśmy zaalarmować wolny świat prawdą o Holokauście. Mężna działalność wspomnianych tutaj Witolda Pileckiego i misja Jana Karskiego są właśnie przykładami zaangażowania Polskiego Państwa Podziemnego. Ratunek niosła Rada Pomocy Żydom „Żegota”, działająca przy Delegaturze Rządu RP na Kraj. Tak jak wtedy, tak i dzisiaj pamiętamy, że trzy miliony osób zamordowanych w Holokauście – prawie połowa wszystkich ofiar – to mieszkańcy Rzeczypospolitej, nasi współobywatele.