For two years, the family hid in the forest in hiding places that Mulka built himself. During the day they remained in their shelter, daring to come out only at night to look for food. Yocha wrapped Miriam in a shawl she obtained from a non-Jewish acquaintance to keep her from freezing to death. They suffered through the harsh, cold winters and starved from the lack of food.
At the end of 1944, they were liberated by the Red Army. After the war, they discovered that most of the members of their community were murdered by the Nazis.
"After the war, we went to the DP camp in Landsberg, Germany," Miriam recalls. "We lived there for four years. Many adults who lost their sons and daughters during the Holocaust would chase after me trying to give me chocolates. I was extremely frightened."
Throughout the years, Yocha kept the shawl she used to wrap Miriam in. She often reminded Miriam that this object saved her from certain death. In 1949, the family immigrated to the newly established State of Israel.
Over the past few years, Miriam began to worry that the shawl would not survive over time and decided to donate it to Yad Vashem, to ensure that this item, and her remarkable story of survival in the forest, would never be forgotten.
The White Dress of Freedom
In 1938, 23-year-old Lina (neé Fuchs) and 33-year-old Yossel Kasten were married in Bukaczowce, eastern Galicia. Together they had a son Shmuel (Shmulik), born in June 1939; Ethel (Dina) was born a year later in July 1940 and Munia shortly before the family relocated to the ghetto in 1941.
Dina was only a year old and Shmulik a toddler when the Germans invaded their town. The first Aktionen in the ghetto began shortly after Yom Kippur 1941. While incarcerated in the ghetto, Lina and Yossel's infant son Munia was murdered in front of their eyes. Shortly afterwards, the family decided to flee to the nearby Vitan forest. For two-and-a-half years, they lived in a bunker that Yossel built in forest.
While hiding in the perilous forest, the Kastens had two more children: one baby died, but Tunya, born in 1944, miraculously survived. "I recall my mother telling me that that if Tunya managed to survive she believed the whole family would, and indeed we did," Dina testified.
Przez dwa i pół roku mieszkali w bunkrze, który Yossel wybudował w lesie.
Gdy rodzina Kastenów ukrywała się w lesie pełnym niebezpieczeństw, na świat przyszło jeszcze dwoje ich dzieci: jedno z nich zmarło, ale Tunya urodzona w 1944 cudem przeżyła. – Pamiętam, jak moja matka mówiła, że jeśli Tunya przeżyła, to ona wierzy, że przeżyje cała rodzina. I tak właśnie się stało – opowiada Dina.
Przez cały czas pobytu w lesie rodzina Kastenów otrzymywała pomoc od miejscowej wieśniaczki, Pani Shostakower, z którą w przeszłości pracowali. Od czasu do czasu kobieta przynosiła im jedzenie i ubrania. Po wyzwoleniu przez Armię Czerwoną Kastenowie przenieśli się do obozu dla przesiedlonych w Austrii, gdzie urodziło się im jeszcze dwoje dzieci, Clara w 1945 roku i David w 1947 roku. W 1948 roku rodzina przybyła do Eretz Israel.
- Przez prawie dwa miesiące po zakończeniu wojny nadal mieszkaliśmy w bunkrze zastanawiając się, gdzie się podziać – wspomina Dina. – W tym czasie matka podarowała mi białą sukienkę, którą dostaliśmy od Pani Shostakower. Byłam niezwykle podekscytowana, że mogę zdjąć z siebie wór, jaki wtedy nosiłam i założyć prawdziwe ubranie, ale moją matkę najbardziej ekscytował fakt, że mogę opuścić las i wyjść na wolność w białej sukience.
Niedawno Dina podarowała Instytutowi Yad Vashem właśnie tę sukienkę, w której 75 lat temu opuściła swoją kryjówkę.
Od czasu utworzenia Instytutu Yad Vashem zbieranie autentycznych artefaktów stało się częścią procesu upamiętnienia eksterminacji Żydów z Europy i Afryki Północnej. Departament Artefaktów Instytutu Yad Vashem przechowuje ponad 32 500 przedmiotów powiązanych z tragicznymi wydarzeniami Holocaustu. W ostatnich latach misja ta przybrała na intensywności, by uciec przed czasem, który mógłby sprawić, że staną się one tylko zbędnymi i zapomnianymi wspomnieniami.
- Naziści podjęli skoncentrowany wysiłek nie tylko po to, by wymordować Żydów, ale również, by zatrzeć ich tożsamość, pamięć, kulturę i dziedzictwo – tłumaczy Awner Szalew, Dyrektor Instytutu Yad Vashem. – Dla wielu jedynymi rzeczami, jakie pozostały były wytwory sztuki, artefakty, fotografie i dokumenty ocalone w najtrudniejszych warunkach. Instytut Yad Vashem wykorzystuje obecnie te artefakty, by opowiadać historie ich właścicieli. Poprzez zachowanie tych skarbów Instytut z powrotem składa części układanki Holocaustu, element po elemencie, przywracając ofiarom głos i tożsamość oraz zapewniając, że pamięć o nich przetrwa.
A dress of Dina Kasten