MANEzette #2 1\2014 | Page 19

Pegaz z  Mieczem Łańcuchowym, czyli o  historii fanów My Little Pony i  Warhammera 40.000 Warhammer 40.000 i  My Little Pony. Dwa kompletnie ze sobą sprzeczne uniwersa. Dlaczego więc jest tak wiele cross-overów z  nimi związanych, dlaczego tak dużo artów, skąd tyle memów? Podobnie jak MLP, wszystko zaczęło się od 4chana... Verlax W ypadałoby zacząć najpierw od tego, jak powstał fandom Młota Wojennego. Jest on dużo starszy od naszego, a  pierwszą swą formę przybrał na 4chanie w  dziale /tg/ (Traditional Gamers). Tablica ta powstała, by zjednoczyć fanów „tradycyjnych gier” planszowych, takich jak Dungeons&Dragons czy Warhammer Fantasy Battle (stąd też i  nazwa). /tg/ więc pełniło swoją aż do czasu pojawienia się nowej gry bitewnej Warhammera 40.000. Wyjaśniając również laikom, Warhammer 40.000 to figurkowa gra bitewna osadzona w  świecie antyutopijnego miksu science fiction i  fantasy, w  którym trwa niekończąca się wojna. Jest swoistą „adaptacją” Warhammer Fantasy Battle, który w  oryginale dzieje się w  niemalże typowym świecie rodem z  Tolkiena: z  elfami, Imperium Ludzi, orkami, goblinami itp. Świat „nowoczesnego” Warhammera został jednak podniesiony do kolejnej potęgi. To właśnie od Warhammera 40.000 pojawiło się po raz pierwszy określenie „Grimdark” w  słynnej sentencji: „in the grim darkness of the far future there is only war”. Samo uniwersum bardzo szybko zdobyło gigantyczną popularność i  nie próbując się rozpisywać na kilkanaście stron, można skrótowo powiedzieć, że Warhammer 40.000 stworzył dwa razy więcej memów, niż wszystkie pozostałe „gry tradycyjne” razem wzięte. Z  tych powodów /tg/ stało się synonimem fandomu Młota Wojennego, a  nazwę działu równie dobrze można byłoby zmienić na /wh/. Tak więc /tg/ było przejmowane przez fanów Warhammera