odpowiednie informacje. Sprowadza się to do dawkowania,
wybierania tych najwłaściwszych
rzeczy, używania ich z możliwie
największą finezją, wręcz żonglowania nimi.
Moglibyście teraz stwierdzić, że
rzucam
ogólnikami,
zamiast
przejść do konkretów. Być może,
ale nawet taki drobiazg pozwala
spojrzeć na nasze opowiadania innym okiem. Podczas pisania sami
zadajcie sobie pytanie „W jaki
sposób prezentowane przeze mnie
informacje napędzają przygodę?”
Zastanówcie się dobrze nad tym,
jak wygląda Wasza gra z czytelnikami, postawcie się na ich miejscu.
Taka zmiana perspektywy może
okazać się bardzo wartościowa.
Oto garść rzeczy, na które warto
zwrócić uwagę:
- Czy opowiadanie wzbudza u czytelnika ciekawość informacji? Jeśli
tak, warto poprowadzić to w taki
sposób, by powoli ją zaspokajać,
jednocześnie cały czas ją podsycając. Jeśli nie, niezwłocznie należy
zacząć ją budować poprzez umiejętne budowanie akcji. Sekrety,
niejasności i postawienie trudnych
problemów przed bohaterami bar- ne są ważniejsze od innych, należy
umiejętnie z nich korzystać. Jeśli
dzo tu pomagają.
nauczymy się tego na naprawdę
- Czy w tekście pojawiają się infor- wysokim poziomie, będziemy wiemację zbędne? Może to być dzieć, jak tworzyć zarówno świetną
zarówno zbyt długi opis, który ani fabułę, jak i bogaty, głęboki świat.
nie wzmacnia klimatu, ani nie daje Dla tych, którzy po wszystkim czuczytelnikowi lepiej poznać świata ją jeszcze niedosyt – zapewniam,
i bohaterów, ani nie jest interesu- że często będę wracał do Złotej
jący, być może nie powinien mieć Zasady, często uzupełniając ją
miejsca w opowiadaniu. Filtrujmy i znajdując jej nowe zastosowania.
tekst z rzeczy nieprzydatnych,
a nabierze dynamiki i będzie mniej
Pomysł,
pomysł
nużył czytelnika.
przede wszystkim
- Nie podawajmy wszystkiego na
tacy. Czytelnik będzie chciał naszych informacji, jeśli stworzymy
mu ich potrzebę. Jeśli doprowadzimy go do przesytu, podsyłając
mu zbyt wiele rzeczy nieistotnych,
przestanie mu zależeć. Warto postawić czasem ważne pytanie bez
odpowiedzi, jednocześnie obiecując ją w przyszłości. W ten sposób
nie tylko zdobywa się zaangażowanie, ale i zachęca odbiorców to
spekulacji i zastanowienia.
- Dobry tekst to taki, który skłania
do myślenia i weryfikowania podanych informacji. Nie każda rzecz,
którą podaje autor, musi być pewna, dlatego czytelnik i twórca
zaczynają swoistą grę, gdzie ten
pierwszy próbuje przewidzieć tego
drugiego. Jak zakończy się intryga? Kto okaże się zdrajcą? Czy
słowa tej postaci są na pewno
prawdziwe? W którą stronę to
wszystko zmierza? Jeśli czytelnik
zadaje sobie takie pytania, a nie
jest pewny odpowiedzi, prawdopodobnie jesteśmy na dobrej
drodze.
Przed rozpoczęciem czytania,
zanim jeszcze mamy kontakt
z treścią… Jak to jest, że niektóre
opowiadania od razu nas przyciągają, a inne mniej? Zbiera się na to
sporo czynników – chwytliwy opis,
renoma autora, okłada, dobre
opinie czytelników, recenzja. Gdyby jednak znaleźć coś całkowicie
elementarnego, co już na początku może uczynić tekst wyrazistym,
dobrym i zachęcającym, co by to
było? Kolejny raz odpowiedź nie
jest taka trudna – pomysł.
No dobrze, tylko do czego
sprowadza się ów „pomysł”? To
ogólna rzecz, główny wątek, charakterystyczny element, coś, co
będzie wyróżniać nasze opowiadanie, wokół czego zbudujemy
całą resztę. Rzecz jasna dobry pomysł nie uczyni z góry naszego
tekstu dobrym, a fatalny pomysł
nie będzie w stanie go przekreślić.
Dobrze jednak zacząć jak najlepiej.
Kryteria oceny pomysłów mogą
wydawać się trudne, choć wcale
takie nie są. Dość łatwo odróżnić
pomysł miernej jakości od znoJako krótkie podsumowanie – śnego, dobrego lub znakomitego
informacje są ogromnie ważne, aż po genialny. Kolejny raz w grę
budują praktycznie cały tekst. Jed- wchodzi kwestia gustu, jednak
25