|
5 tysięcy kart lojalnościowych
– Dla nas priorytetem jest przede wszystkim poprawienie obsługi klienta, konkurencja cenowa i dopasowanie asortymentu do potrzeb klientów oraz metrażu sklepów – mówi Katarzyna Latek, szefowa marketingu Lubelskiej Spółdzielni Spożywców Społem w Lublinie. Spółdzielnia w Lublinie posiada 20 sklepów spożywczych i sześć przemysłowych o pow. 50 – 800 mkw. A także dwa zakłady piekarnicze i cukiernię. Produkty piekarnicze i cukiernicze – jak przekonują władze spółdzielni – to mocna strona działalności. Dla nich chcą szukać nowych rynków zbytu. Zarząd LSS Społem Lublin także zamierza rozwijać działalność pod własną marką, która istnieje już od 104 lat.
– Koncentrujemy się na rozkręceniu programu lojalnościowego, który
|
rozpoczęliśmy w 2004 roku – mówi Katarzyna Latek. Za każde 5 zł wydane w sklepie spółdzielni klient otrzymuje 1 punkt. Po uzyskaniu 200 punktów może zamienić je na bon towarowy o wartości 20 zł, po zebraniu 400 punktów – 50 zł. Szefowa marketingu LSS Społem Lublin, uważa, że klienci zaakceptowali tę formę promocji.
– Liczba klientów posiadających naszą kartę klienta Społem dynamicznie rośnie. Za ubiegły rok to był wzrost o około 25 proc. Z kart korzysta już prawie 5 tys. mieszkańców Lublina – mówi Katarzyna Latek.
Konkurują świeżym i pieczywem
Na wyniszczającą konkurencję z zachodnimi sieciami handlowymi wskazuje Małgorzata Woch, kierownik działu marketingu PSS Społem Robotnik z Zamościa. W tym
|
mieście działają 124 punkty handlu detalicznego( według liczby wydanych zezwoleń na sprzedaż alkoholu). To rynek opanowany przez dyskonty. W Zamościu jest dziewięć sklepów Biedronka, w tym największy w województwie lubelskim o powierzchni 1800 mkw. Handel prowadzą też trzy sklepy Lidla, Carefour, Intermarche, Kaufland i E. Leclerc. W tym otoczeniu PSS Robotnik w Zamościu posiada 18 sklepów, głównie średniej wielkości( dwa największe o pow. hali powyżej 100 mkw., które generują największą rentowność). Jest też właścicielem dwóch sklepów w Tomaszowie Lubelskim. To właśnie w rozwoju sieci placówek poza Zamościem spółdzielnia docelowo chce szukać swojej szansy na rozwój.
– Interesują nas placówki średniego formatu, w granicach 400 mkw. W Zamościu rynek jest bardzo nasycony,
|
walka cenowa jest wyniszczająca, naszą przewagą nad dyskontami jest branża świeża oraz bardzo dobra jakość pieczywa własnej produkcji, które wciąż jest robione tradycyjną metodą, na zakwasie – mówi Małgorzata Woch.
Zamojska spółdzielnia swoje wyroby piekarnicze sprzedaje nie tylko we własnych sklepach, ale i odbiorcom zewnętrznym poza Zamościem – w Hrubieszowie i Tomaszowie Lubelskim. Działalność ta jest wysoce rentowana, stanowi około 35 proc. przychodów spółdzielni, a w planach jest jej wzrost. W tym roku Społem zamierza gruntownie zmodernizować jedną swoją piekarnię, dzięki czemu zwiększy moce produkcyjne. Problem może przyjść niespodziewanie z innej strony. Na rynku zaczyna brakować doświadczonych piekarzy.
ROBERT HORB
|
Społem Robotnik w Zamościu. |
|||
26 Życie Handlowe marzec 2017 |