Magazyn Gdański | Page 26

MAGAZYN GDAŃ­SKI Kaszubski Odys Hieronim Jarosz Derdowski Pogodne letnie dni spędzaliśmy w urokliwym zakątku nad Jeziorem Wielewskim. Tuż obok rozłożyła się wioska Wiele z Kalwarią Wielewską z 22 kapliczkami i położonym na wzgórzu kościołem. Jest również pomnik Hieronima Derdowskiego usytuowany przy głównej drodze jego imienia. Brygida Susko-Tumielewicz „Muminki”, pastel Kim jest postać, której rodacy wystawili w roku1930 piękny pomnik z popiersiem dłuta Wojciecha Durka z Krakowa. Popiersie to ukryte w czasie wojny przed Niemcami, stanęło ponownie na cokole w 1957 roku. Zasłużony działacz i twórca, najsłynniejszy kaszubski poeta Hieronim Derdowski był nietuzinkowym człowiekiem. Urodził się 9 marca w roku 1852 w Wielu w rodzinie zamożnego gbura (gospodarza). Zgodnie z ówczesnym obyczajem używano na co dzień drugiego imienia Jarosz. Już w wieku 9 lat opuszcza rodzinną wieś i odtąd rozpoczyna swą życiową odyseję. Zostaje oddany pod opiekę stryja, proboszcza parafii pod Lubawą; uczęszcza do prywatnego progimnazjum w pobliskim Kurzętniku. Rok później kontynuuje naukę w gimnazjum katolickim w Chojnicach, skąd po czterech latach zostaje wydalony za niesforne, „sowizdrzalskie” zachowanie. Rodzice przenoszą więc syna do gimnazjum w Braniewie, ale i tutaj nie potrafi zagrzać miejsca. Niespokojny duch powiódł go, jak kiedyś Byrona, na romantyczną eskapadę. W tym czasie (a był rok 1867) we Włoszech Garibaldi wystąpił przeciwko papieżowi Piusowi IX, co szerokim echem odbiło się w całej katolickiej Europie. Piętnastoletni Hieronim wraz z dwoma kolegami rzuca szkołę. Udają się do Włoch, by stanąć w obronie papieża. Dotarli bez żadnych dokumentów do Padwy, tam zostali aresztowani i ciupasem odesłani do domu. Rodzice nie ustają w wysiłkach, by krnąbrnego syna wykształcić, musiał więc Hieronimek zasiąść w szkolnej ławie, tym razem w Chełmnie, potem w Olsztynku, gdzie w roku 1870 wreszcie uzyskał maturę. Jak na osiemnastoletniego młodzieńca jego ówczesne CV zawierało sporo życiowych doświadczeń. Rozpoczyna pracę w księgarni w Poznaniu, potem zostaje nauczycielem domowym w szlacheckich domach. W roku1875 wraca na półtora roku na Kaszuby, by pracować jako nauczyciel w domu byłego profesora gimnazjum chełmińskiego Szre- 26 dera, w Kobysewie pod Kartuzami. W tym czasie nawiązuje pierwsze kontakty z „Gazetą Toruńską” i „Pielgrzymem”, gdzie opublikował pierwsze swoje artykuły o Kaszubach. Natura ciągnie wilka do lasu, a Hieronima Jarosza ciągnie w daleki świat. W roku 1877 odbywa się wystawa powszechna w Paryżu, więc postanawia ją zwiedzić. Tam zatrudnia się jako tłumacz w dziale biura austriackiego, później jest woźnicą, mechanikiem, tłumaczem i nauczycielem języka niemieckiego. Wytrwa półtora roku, po czym wraca do kraju, a z braku pieniędzy wędruje przeważnie pieszo. Jako że nie ma pracy, ma czas na zwiedzenie całych Kaszub i ziemi Słowińców. Poznaje kaszubską historię, zbiera i zapisuje opowieści, legendy, gawędy, które wykorzysta w swej twórczości. Znajduje w roku 1879 pracę w Toruniu w „Gazecie Toruńskiej” i tam wreszcie ujawnia siłę swego talentu. Widocznie przyjazne otoczenie i atmosfera tego miasta wpłynęło dodatnio na Derdowskiego, gdyż posypały się obficie utwory literackie i publicystyczne, powstały wtedy najlepsze jego dzieła. W roku1880 ukazuje się najpopularniejszy później utwór na Kaszubach: „O Panu Czorlinscim, co do Pucka po serce jechoł. Zełgoł dla swojech druchow kaszubściech Jarosz Derdowski”. Jest to epopeja Kaszubów, szeroko ukazana panorama ich życia, zwyczajów, krajobrazów, życia duchowego i historycznych reminiscencji. Ten utwór dedykował Hieronim Jarosz pisarzowi, Józefowi Ignacemu Kraszewskiemu, kończąc słowami: Czujce tu ze serca toni Skłod nas apostolsci: – Nie ma Kaszeb bez Polonii, a bez Kaszeb Polsci. W tzw. międzyczasie wyrusza do Petersburga, gdzie pomaga prof. Wilhelmow H