Magazyn Gdański Magazyn Gdański 2017 11 | Page 19

MAGAZYN GDAŃ­SKI Dookoła Tatr... Marek Kamiński – gdański podróżnik o międzynarodowej sławie, wy- ruszył 12 października br., tym razem z Kuźnic, w podróż dookoła Tatr. Po drodze spotyka wiele osób związanych z rejonem Tatr i obcuje z górską naturą, a wszystko to odbywa się pod hasłem No Trace Tatra. Wyprawa ma na celu rozpowszechniać ideę minimalizowania wpływu człowieka na środowisko naturalne. Dziś (16.10) jest w połowie swojej drogi, a przed nim jeszcze wiele inspirujących chwil na szlaku. Po drodze Marek Kamiński spotyka się z wieloma osobami, które związane są z rejonem Tatr, ich kulturą, sztuką i ar- chitekturą. Pierwszego dnia rozmawiał na Gubałówce z Krzysztofem Trebunią-Tutką i z Józefem Pitoniem na Polanie Szymosz- kowej. Od drugiego dnia wędrówki trasa wiodła w całości po stronie Słowackiej. Rano odbyło się spotkanie z doktorem Jaroslavem Kocianem, który przez wiele lat pracował w Państwowej Ochronie Przyrody na Orawie, a obecnie poświęca uwagę wybitnym ludziom, którzy urodzili się na Orawie lub zajmowali się naukami przyrodniczymi w tym regionie. Rozmo- wa z potomkiem Antoniego Kocyana to także opowieść o tym, jak bardzo zmie- niło się podejście do ochrony przyrody. „Znam język, kulturę i kuchnię polską. Pragnąłem skonfrontować moje zdolności na polu Master Chefa i wygląda na to, że był to świetny pomysł. Lubię kuchnię polską a szczególnie zupy i pierogi ale w domu, kiedy gotuję, daję upust fantazji mieszając smaki różnych kultur dodając własne do- świadczenia.” Nie brakuje mu odwagi i fantazji i to wła- śnie są cechy aby poznać i stworzyć nowe ku- linarne horyzonty. Wiele razy był kreatorem prywatnych, wieloosobowych kolacji, które były oceniane przez gości z entuzjazmem a radość na ich twarzach była najlepszą satysfakcją dla Matteo. „Udział w Master CHEF uważam za wielką okazją, grę wartą świeczki, dlatego staram się aby moje dania były pełne pasji i znalazły uznanie jurorów”. Z drugiej strony, wiadomo, Włoch jest zazwyczaj mile widziany w Polsce, a Matteo świetnie się wpisuje w te uczucia – uważany za „przystojnego i sympatycznego Włocha” z talentem do włoskich smaków i zdolnościa- mi do przekształcania banalnych dań w coś wyjątkowego i unikalnego w swoim rodzaju. Niemniej jednak pozostaje zawsze zdolnym pilotem dronów. „Polska kwalifikacja – wyjaśnia – jest bardziej wartościowa niż włoska. Prawo lot- nicze jest lepiej uregulowane w Polsce, a co za tym idzie – istnieje więcej możliwości pracy.” Jakie są potrawy proponowane przez Matteo w Master CHEF? „Cokolwiek – uśmiecha się – od carbonary alá Matteo do dań międzynarodowych i fuzji, tak jak i panzerotti alá Romania lub doskonale morskie risotto z homara i langustynek.” Celem Matteo jest wykorzystanie swo- jej pasji kulinarnej i talentu aby pozwolić Polakom odkryć nieznane tajniki, słoneczne zapachy i treść kuchni włoskiej poprzez ofe- rowanie kursów, prywatnych kolacji, spotkań i warsztatów. Najważniejsze, jak mówi, jest serce, by- cie pozytywnym i mieć słoneczny uśmiech, którego nigdy mu nie brakuje. mg Kolejnym rozmówcą Marka Kamińskiego był Ján Hoľma – leśnik, strażnik Straży Parku Narodowego TANAP, który swój czas poświęca monitorowaniu i ochronie fauny Tatr. Trzeci dzień wyprawy rozpoczął się w Kwaczanach. Trasa wiodła przez Liptowski Trnawiec, Liptowski Mikułasz i Smreczany, aż do Żaru. Marek Kamiński miał po drodze okazję porozmawiać o najstarszych śladach działalności czło- wieka w Tatrach z Peterem Laucikiem. Niedziela była dniem pod znakiem ochro- ny roślinności Tatr, a droga prowadziła przez wylot Doliny Żarskiej, Ścieżkę nad Łąkami, Przybylinę, Liptowską Kokawę do Podbańskiej. Poniedziałek jest półmetkiem trasy Marka Kamińskiego wokół Tatr. Podczas swojej wyprawy przyświeca mu cel propagowania minimalnego wpływu na środowisku i świadomego podróżowania. Chce, aby idea Leave No Trace zakorzeni- ła się w umysłach i sercach ludzi. Przebieg wyprawy Marka Kamiń- skiego No Trace Tatra można śledzić na portalach społecznościowych Marka Kamińskiego i Tatrzańskiego Parku Na- rodowego. 19