Bywa, że ktoś znajomy nagle zapyta: Dlaczego wyszłaś za mąż za brudasa? Potrafisz mieć to wszystko w d…?
Prawdziwym testem Waszej tolerancji będzie przyjście na świat Waszego dziecka. Najlepiej więc wszystko ustalić jeszcze przed ślubem. Czy zgadzasz się, żeby dziecko było wychowywane w wierze Twojego męża? Czy liczysz się z tym, że jeśli urodzi się Wam syn to będzie on musiał zostać obrzezany? A może wypracujecie wspólny model wychowania dziecka w poszanowaniu obu religii. W takim modelu dziecko samo wybiera, kim chce być – oczywiście kiedy dorośnie. Przy czym muszę tu dodać, że stanowisko Kościoła w kwestii takiego ponadkonfesyjnego wychowania jest stanowcze:
"Komisja ds. Dialogu Konferencji Episkopatu Polski i Polskiej Rady Ekumenicznej uzgodniła dokument na temat małżeństw osób o różnej przynależności wyznaniowej. W uzgodnionym dokumencie jasno ustalono zasady, którymi winni się kierować zawierający małżeństwo mieszane. Przyjęto m.in. zasadę równej godności sumień – żadna ze stron nie powinna ograniczać sumienia współmałżonka; oboje rodzice odpowiedzialni są za chrześcijańskie wychowanie dzieci – przy czym Kościoły nie widzą możliwości ponadkonfesyjnego wychowania dzieci, co oznacza, że ochrzcić i religijnie wychować dziecko można tylko albo w wyznaniu ojca, albo w wyznaniu matki, nie istnieje „wyznanie pośrednie”. Przestrzega się zawierających małżeństwa zróżnicowane wyznaniowo przed trudnościami. Wprawdzie te małżeństwa mogą małżonków wzajemnie duchowo ubogacać, jednak dane statystyczne odnoszące się do religijnego wychowania ich dzieci napawają troską. W państwach zachodnich, gdzie małżeństwa mieszane częściej mają miejsce niż w Polsce, dzieci wychowywane w tychże małżeństwach w ponad 80% pozostają religijnie obojętne – nie praktykują ani w wyznaniu ojca, ani matki. Młodych ludzi z różnych Kościołów, którzy pociągnięci uczuciem wielkiej miłości stoją przed decyzją zawarcia kościelnego związku małżeńskiego, należy objąć serdeczną modlitwą zwłaszcza w gronie rodziny.
"Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Donec sit amet turpis dui, sit amet molestie justo. Quisque auctor, lacus sed fermentum volut-pat, neque nisl rhoncus nisi. ."
MARTA
MARAKCHI
kawa z mlekiem
Lorem ipsum dolor sit amet, consecte-tur adipiscing elit. Donec sit amet turpis dui, sit amet molestie justo. Quisque auctor, lacus sed fermen-tum volutpat, neque nisl rhoncus nisi, ac vulputate libero.
ponadkonfesyjnego wychowania dzieci, co oznacza, że ochrzcić i religijnie wychować dziecko można tylko albo w wyznaniu ojca, albo w wyznaniu matki, nie istnieje „wyznanie pośrednie”. Przestrzega się zawierających małżeństwa zróżnicowane wyznaniowo przed trudnościami. Wprawdzie te małżeństwa mogą małżonków wzajemnie duchowo ubogacać, jednak dane statystyczne odnoszące się do religijnego wychowania ich dzieci napawają troską. W państwach zachodnich, gdzie małżeństwa mieszane częściej mają miejsce niż w Polsce, dzieci wychowywane w tychże małżeństwach w ponad 80% pozostają religijnie obojętne – nie praktykują ani w wyznaniu ojca, ani matki. Młodych ludzi z różnych Kościołów, którzy pociągnięci uczuciem wielkiej miłości stoją przed decyzją zawarcia kościelnego związku małżeńskiego, należy objąć serdeczną modlitwą zwłaszcza w gronie rodziny."
Jeśli zdecydujesz się zmienić religię to powinna to być tylko i wyłącznie Twoja decyzja. Nie zmienia się wiary dla męża. Jeśli jest mądrym, myślącym i zatroskanym o Ciebie i Twoje dobro człowiekiem, sam to wie i nie będzie wymagał, byś zmieniła wiarę wbrew sobie. samej.
Jeśli zdecydujesz się zmienić religię to powinna to być tylko i wyłącznie Twoja decyzja. Nie zmienia się wiary dla męża. Jeśli jest mądrym, myślącym i zatroskanym o Ciebie i Twoje dobro człowiekiem, sam to wie i nie będzie wymagał, byś zmieniła wiarę wbrew sobie samej. Musisz niestety jednak wiedzieć, że nawet jeśli będzie to tylko i wyłącznie Twój wybór, Twoi znajomi i rodzina nigdy Ci w to nie uwierzą. Już zawsze będą uważać, że to On cię zbałamucił i sprowadził z prostej drogi. Możesz nawet zostać oskarżona o zdradę Jezusa a drzwi bram Raju z hukiem zatrzasną się przed Twoim nosem. Cokolwiek usłyszysz, ufaj swojej intuicji, a nie swojemu strachowi.
Nawet jeśli macie wspólny język (On mówi w Twoim języku lub Ty mówisz w Jego języku, a nie porozumiewacie się w języku, którego oboje się uczyliście) nigdy nie będziecie w stanie wyrazić wszystkiego. Wiele dowcipów będzie wymagało dodatkowego wyjaśnienia, przez co stracą na śmieszności. Inne będziecie wspominać bajki z dzieciństwa. Na innych kultowych filmach dorastaliście. Stąd i odniesień do nich raczej nie da się zastosować. Trzeba będzie nieustannie szukać zamienników i zrezygnować z kunsztownych związków frazeologicznych… To nie takie straszne :)
Musisz niestety jednak wiedzieć, że nawet jeśli będzie to tylko i wyłącznie Twój wybór, Twoi znajomi i rodzina nigdy Ci w to nie uwierzą. Już zawsze będą uważać, że to On cię zbałamucił i sprowadził z prostej drogi. Możesz nawet zostać oskarżona o zdradę Jezusa a drzwi bram Raju z hukiem zatrzasną się przed Twoim nosem. Cokolwiek usłyszysz, ufaj swojej intuicji, a nie swojemu strachowi.
Nawet jeśli macie wspólny język (On mówi w Twoim języku lub Ty mówisz w Jego języku, a nie porozumiewacie się w języku, którego oboje się uczyliście) nigdy nie będziecie w stanie wyrazić wszystkiego. Wiele dowcipów będzie wymagało dodatkowego wyjaśnienia, przez co stracą na śmieszności. Inne będziecie wspominać bajki z dzieciństwa. Na innych kultowych filmach dorastaliście. Stąd i odniesień do nich raczej nie da się zastosować. Trzeba będzie nieustannie szukać zamienników i zrezygnować z kunsztownych związków frazeologicznych… To nie takie straszne :)O zaletach związków mieszanych nie będę się rozpisywać bo są oczywiste. Jeśli Wam się jednak nie uda, nie przypisuj wszelkich najgorszych cech swojego partnera wszystkim Arabom na świecie. Nie każdy Polak to pijak i złodziej. Nie każdy Niemiec to faszysta…
dancing with camels