To dość depresyjny kolor, mroczny i tajemniczy. Dlaczego akurat wybrałaś ten kolor jako swój przewodni?
Na zdjęciach zawsze nosisz dość charakterystyczną biżuterię. Czy masz ulubionych projektantów, styl który zawsze wybierasz?
Ja jestem Tomboy, zawsze byłam, co denerwowało moja rodzicielkę która pewnie swoją córkę wołałaby widzieć w sukience. Nowy Jork jest generalnie czarny, tak więc szafa jest czarna. To połączenie bycia kobietą i z rock'n' rollem. Jak Rick Owens miałby możliwość ubrać Audrey Hepburn, to by stworzył mnie. Uwielbiam biżuterię, mam jej nawet za dużo. Mam ulubionych projektantów. To: Rick Owens, Alexander Wang, Bladym NY OAK NYC, ale noszę też TOPSHOP. Dużo nosze też rzeczy typu vintage. Długo bym mogła wymieniać ulubione marki. Moja mama zaszczepiła mi modę od dziecka. Najważniejsze to mieć swój styl i w nim się odnaleźć.
Charakterystyczne długie, czarne, piękne włosy...Jak o nie dbasz?
To też po mamie, zawsze głowa się odwraca, kiedy ludzie mnie widza, nie wiedzą co jest grane. Dziewczyna w podartym T-shircie i długich włosach. Tak można mnie poznać. Ja z nimi nic nie robię, nie mam nawet suszarki do włosów.
Czym jest dla Ciebie szczęście?
Sama nie wiem, nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie. Wiem, że życie jest proste, kiedy idę spać, wiedząc, że dzień był udany, i nie niczego nie żałuję. Szczęście w moim życiu pojawiło się wtedy, kiedy żarówka się zapaliła w mojej głowie, uświadamiając mi, że nikomu nie muszę się tłumaczyć z moich życiowych decyzji, że jednak coś w tym swoim życiu osiągnęłam. Oddycham. Jak je osiągnąć? Nie ma pojęcia. Budda nie jestem. nie mam przewodnika po życiu. O cholera, jak ja bym chciała takiego mieć. Czego się nauczyłam? Nie możesz okładać swojego życia dla innych i pomagać im w jego odnalezieniu. Po pierwsze Ty, jesteś tą, która musi być szczęśliwa pierwsza, i tyle. Co jest ważne w moim życiu, to zasada „10-10-10 rule”. Oto jak to działa. Za każdym razem znajduje się w sytuacji, kiedy wydaje się, że nie ma rozwiązania, które sprawi, że wszyscy będą zadowoleni, ja zadaję sobie trzy pytania: jakie są konsekwencje mojej decyzji w ciągu 10 minut, w ciągu 10 miesięcy, za 10 lat? Odpowiedź zwykle podpowie mi, co muszę wiedzieć, ale aby wyjaśnić mój wybór,osobie która będzie miała na to największy wpływ, nie tylko jaki ruch mam zrobić. Poza tym, czasami to jest Paragraf 22 i czasami nic nie możesz zrobić .... ale to się nazywa życie.