2. Mąkę przesiać, dodać cukier, skórkę z cytryny, proszek do pieczenia, sól i wymieszać łyżką. Dodać pokrojone masło i mieszać mikserem, aż powstaną okruszki.
3. Jajko wbić do kubeczka i rozmieszać widelcem, następnie dodać je do maślanej masy i mieszać mikserem, aż powstanie ciasto (można też zagnieść ciasto rękoma, ale najlepiej jak najmniej dotykać ciasta).
4. Z gotowego ciasta odłożyć około 300g ciasta i tą małą ilość zawinąć w folię spożywczą, wstawić do lodówki. Pozostałe ciasto przełożyć do przygotowanej blaszki i ciastem wyłożyć dno blaszki.
Blaszkę wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec przez około 20 minut, aż ładnie się przyrumieni. Piekłam na drugiej od dołu półce piekarnika.
Masa owocowa:
5. Do miski przełożyć mąkę ziemniaczaną, cukier i wymieszać. Dodać owoce i delikatnie wymieszać, aż owoce pokryją się mąką. Dodać sok z cytryny, ekstrakt waniliowy i znów delikatnie wymieszać.
6. Przygotowane owoce przełożyć na podpieczony spód i wyrównać. Ciasto wyjąć z lodówki i odrywać, tak skubać małe kawałeczki ciasta, układać je na owocach. Blaszkę wstawić z powrotem do nagrzanego piekarnika. Piec w 190C na funkcji góra – dół przez około 30 minut. Piekłam na drugiej od dołu półce piekarnika.
7. Po wyjęciu z piekarnika odstawić do całkowitego ostygnięcia.
SMACZNEGO :)