POEZJA
Skrzydła
Kacper Jurkiewicz
Idem ale biegnę.
Cofam się, nie wracam.
Nagle szum, bum, dum – jętka.
Kraść, maść, spaść.
Skrzydła.
Skrzydła jętki nade mną.
Stop. Skok. Jedność.
Miękka, święta, jętka.
Jest nas sporo, miliony.
Zapychamy ulice, podwórza i domy.
Jak szarańcza.
Ja unoszę się na skrzydłach.
Jej skrzydłach. Jestem jętką.
Wszyscy jesteśmy jętkami.
25