Kajecik Numer Specjalny 2 | Page 2

Wczoraj niespodziewanie redaktorki szkolnej gazetki Kajecik zadały mi kilka dociekliwych pytań, chcąc lepiej poznać Patronkę swojej szkoły. Zainspirowały mnie bardzo do nowych poszukiwań i stawiania pytań, na które

z pewnością nie ma łatwych odpowiedzi, a jednak istnieje konieczność, aby je zadawać… aby nie zagubić się w swoim człowieczeństwie, nie stracić cennego czasu na gonienie

za iluzją, blichtrem, czymś co ulotne, szpetne i fałszywe – choć przyjmuje pozory prawdy, dobra i piękna.

Czy mogłabym się zaprzyjaźnić z Jadwigą? Jakie znaczenie miałaby dla mnie ta przyjaźń? Czy dzięki niej moje życie mogłoby się zmienić? Czy znalazłabym w niej pokrewną duszę?

Na pierwszym etapie przyjaciele dzielą się wzajemnymi zainteresowaniami. Dzięki temu szlifują także swoje umiejętności – jeśli ktoś w czymś jest dobry, chętnie pomaga przyjacielowi osiągnąć wyższy poziom w tej ulubionej swojej dziedzinie. Wyobrażam sobie zatem,

jak Jadwiga opowiada mi o ulubionych kompozytorach,

jak zachęca do wspólnego śpiewania pieśni patriotycznych i utworów poetyckich, pieśni biesiadnych i religijnych. Śpiewamy razem w gronie rodziny i przyjaciół, a ona przygrywa na fortepianie… Po nocnej rosie płyń dźwięczny głosie… albo Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród… odbija się echem w moim sercu i budzi miłość do Polski, ożywia więzy krwi i wspólnoty narodowej. Zatracam się w tej muzyce i w tej poezji, aż do gotowości bezgranicznego poświęcenia, do oddania życia… Czy naprawdę aż tak?

Czy Jadwiga polubiłaby naszą szkołę? Ona miała aspiracje naukowe i artystyczne. Z pewnością wszystko co nosi znak dobrej, rzetelnej roboty i co jest wysokiej jakości efektem pracy nauczycieli i uczniów, byłoby jej radością i nadzieją. Nadzieją na to, że wszystko to chwali Boga, że ma na celu ukazanie Jego Prawdy, Piękna i Dobra. Nadzieją na to,

że przez wszystkie nasze szkolne i pozaszkolne aktywności coraz bardziej poznajemy Boga, kochamy Go - a przez to budzi się i wzrasta w nas pragnienie, aby służyć Jemu

i społeczeństwu, w którym żyjemy. Jadwiga tak żyła

i z pewnością przyjaźniąc się z nią, chciałabym jej dorównać. Chciałabym zrozumieć, skąd bierze się jej oddanie Bogu i drugiemu człowiekowi, bezgraniczne poświęcenie i miłość, która rozsiewa wokół pogodnym

i nieśmiałym uśmiechem, mówiącym o wyjątkowej relacji jaką ma z Bogiem. Tym, który jest źródłem jej wewnętrznego piękna.

Czy tegoroczni laureaci Róż Jadwigi będą podzielali aspiracje swojej Patronki?

JADWIGA i JADWIGI

s. Iwona Maria CR