kajecik temat numeru wie kończą podjęciem decyzji , co dalej ? Liceum kończy się egzaminem maturalnym , zwanym egzaminem dojrzałości . Wtedy absolwenci podejmują jeszcze bardziej odpowiedzialną decyzję . To jest ważny moment w życiu , wymagający modlitwy o rozeznanie powołania – jaki zawód ? Lekarz , aktor , przedsiębiorca , prawnik , muzyk … Jaki stan ?: małżeństwo i rodzina , kapłaństwo , życie zakonne ? Dlatego właśnie 25 marca – dzień podjęcia decyzji przez Jadwigę jest dla nas ważny i upamiętniany poprzez obchody Dnia Patrona . Niech Ona opiekuje się nami w momencie podejmowania ważnych , życiowych decyzji .
Po przeczytaniu wspomnień Jadwigi Borzęckiej i jej mamy - Celiny , które dotyczą podróży , spotkań z ciekawymi ludźmi przekonuję się , że decyzja o wstąpieniu do zgromadzenia nie była łatwa . Jadwiga była bardzo wrażliwą i pragnącą poznawać świat kobietą .
Tak , decyzja była trudna . Jadwiga pisała : „ A przecież wiem bardzo dobrze , że aby zasłużyć na niebo , nie mogę mieć życia w ciągłych rozkoszach ! i że muszę umrzeć dla świata , i żyć tylko dla Boga , i w Bogu kochać to wszystko , co przychodzi z Jego woli - z woli Tego , który mnie zbawił . Co lepiej , droga mamo , czy mieć dużo wiedzy i dużo się uczyć , czy też oddać się zupełnie Panu Bogu ?”
W cytowanych fragmentach widzimy wahanie . Pragnienie ściślejszej więzi z Bogiem pojawiło się u Jadwigi z przyjęciem sakramentu bierzmowania . Było jej trudno tym bardziej , że najbliższa rodzina , przyjaciele , znajomi – byli przeciwni wyborowi drogi życia zakonnego . Jedynie matka i spowiednik z szacunkiem odnosili się do decyzji Jadwigi i jej zostawiali całkowicie wolny wybór . Mocno biła się z myślami , nawet odprawiła 3-dniowe rekolekcje przed podjęciem ostatecznej decyzji .
Może więc Gala Róż Jadwigi jest spełnieniem marzeń naszej patronki o rozwijaniu talentów i ciągłym zdobywaniu wiedzy . Matce Jadwidze nie brakowało okazji do rozwijania talentów swoich i innych ludzi .
Myślę , że zamiłowanie do pięknej muzyki odziedziczyła po ojcu , Józefie Borzęckim , który do swojego ojca ( dziadka Jadwigi ) pisał o słuchaniu koncertu Moniuszki , o pięknym śpiewie Roszaldiego , o „ solennej ” mszy śpiewanej w kościele św . Krzyża w Warszawie . A Celina Borzęcka przypomina Jadwidze : „ Wasz ojciec grywał na cztery ręce z panią Moniuszkową ”. Grała na pianinie – to oczywiste , grała też dla innych , ale szła dalej : zastanawiała się , czy muzyka przenosi ją w świat wyższy , czy daje coś z piękności , nieskończoności , dobroci Boga .
Sądzę , że jak najbardziej , Gala Róż Jadwigi spełnia marzenia naszej
Patronki o rozwijaniu talentów i zdobywaniu wiedzy . Jednak radykalna praca nad sobą , pozwoliła jej zmienić punkt widzenia . Talenty i wiedza stały się nie celem , ale środkiem w służbie Bogu i ludziom – i to jest prawdziwa mądrość . Jadwiga pokazuje nam , że otrzymane dary i talenty nie są dla nas samych , ale dla innych . Dzisiaj podziwiamy talenty uczniów , którzy się nimi z nami dzielą , dla naszego dobra i na większą chwałę Bożą .
Mam nadzieję , że dla naszych uczniów talenty i wiedza staną się również nie celem samym w sobie ale środkiem , by mogli służyć i Bogu i ludziom , i może nam będzie żyło się na tym świecie lepiej .
Na koniec naszej rozmowy dodam , że patron wg słownika synonimów to też dobry duch . I myślę , że będzie nam towarzyszyła . Jadwiga Borzęcka patronka szkoły i wszelkich działań twórczych uczniów Gimnazjum i Liceum Sióstr Zmartwychwstania Pańskiego . Dziękuję za rozmowę . kajecik
13